Obok rozporządzenia o Guantanamo, Trump podpisał pierwszą ustawę w drugiej kadencji, Laken Riley Act. Podpisane przez Trumpa prawo - nazwane na cześć studentki zamordowanej przez nielegalnego imigranta z Wenezueli - nakłada obowiązek zatrzymania przez służby federalne podległe Ministerstwu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) na czas nieokreślony wszystkich imigrantów oskarżonych o kradzieże, w tym kradzieże ze sklepów, atak na policjantów, a także czyny powodujące obrażenia lub śmierć innych ludzi, np. jazdę pod wpływem alkoholu. Przepisy dotyczą zarówno imigrantów przebywających w USA legalnie, jak i nielegalnie.
I gdzie niby ta megalomania trumpa? Był taki władca co w polsce zbudował ośrodek detencji na 200 tysięcy osób. I jakoś trump się nie spina, że on musi zbudować większy, starcza mu taki.
Czyli już budują obóz koncentracyjny.
nie nie nie to ośrodek. zupełnie co innego.
“ośrodek detencji” to coś jak “dziwny gest ręką” elona muska?
Czy będzie to też dotyczyć miliarderów-imigrantów unikających płacenia podatków?
Wątpliwe, chyba że zmienią orientację polityczną albo staną się nueprzydatni