• @revslav
    link
    32 years ago

    Ale zostaje po nim pustka, a to niekoniecznie dobrze (jakkolwiek samo zdychanie Kościoła na plus)

    • harcM
      link
      42 years ago

      Myślę, że część osób może inaczej rozumieć ten komentarz, ale jeśli dobrze odczytuje intencję, to zgadzam się, że wiele osób potrzebuje jakiegoś systemu wierzeń i nie można tego pozostawiać mętnym kultom.

      • makeM
        link
        32 years ago

        i też wspólnoty, mimo, że w kk jest ona dość teoretyczna

      • @miklo
        link
        0
        edit-2
        2 years ago

        Potrzebują systemu wierzeń ? Chyba raczej wsparcia w zakresie edukacji, która nie zrobi z nich , tak jak teraz , mentalnych schizofreników. Jeżeli dziecko na jednej lekcji uczy się o ewolucji, równości ludzi itd, a na kolejnej jakiś sk* w czarnej sukience, w majestacie fundamentalistycznego prawa wybija im to z głowy to naprawdę kolejny system wierzeń ma to naprawić ?

        • @mrocznapanda
          link
          5
          edit-2
          2 years ago

          Apeluję o nieużywanie chorób i zaburzeń psychicznych jako metafor… Choć pewnie zaraz ktoś przyleci i napisze, że się “dopierdalam”, a język jest elastyczny i trzeba go dostosowywać do poziomu przekazu partii rządzącej.

          • makeM
            link
            12 years ago

            w końcu coś zasadnego 👏

        • harcM
          link
          32 years ago

          Jak ci powiem, że nie jest tak jak myślisz, to z automatu zmienisz zdanie? Czy zanim je zmienisz, będziesz jednak eksplorować, szczególnie opcje bliższe twojej obecnej pozycji? Większość osób od informacji, że boga nie ma nie przestaje wierzyć ze skutkiem natychmiastowym, żeby w pełni ogarnięte wskoczyć w wir nauki i materialistycznej teorii.
          Na pewno trzeba uwalić religijna indoktrynację w szkołach, bo to jest absolutnie nieakceptowalne. Ale ludzie nie przestaną od tego wierzyć, więc w tym procesie można by mieć dla nich jakieś stadium pośrednie - wierzenia sprofilowane tak, aby nie służyć żadnej władzy, czy nie być łatwym punktem wyjścia do jakiegokolwiek fundamentalizmu. W pewnych kręgach kurdyjskich w kontrze do Islamu promowany jest Zaraostranizm, będący czymś w pobliżu naszego Rodzimowierstwa. Nie wierzę, że całość otaczającego nas społeczeństwa nagle przestała wierzyć tylko dla tego, że np. jakoś padnie kościół (a nie padnie), ale jakby zamiast słuchać czarnej mafii zaczęli biegać po lesie i czcić drzewa to byłby to niezły krok do przodu.