Na proteście PRO ABO wydarzyło się znowu coś haniebnego. Lempart rozlała czerwoną farbę pod siedzibą PiSu co jako samo w sobie jest moim zdaniem słabą formą happeningu. Chwilę później przyszła oburzona kobieta pracy - sprzątaczka która ma dodatkową robotę przez znajdującą się tam farbę. No i tu już zaczyna się cyrk… Lempart wykazała zero szacunku do kobiet pracy i po raz kolejny wyszła na klasistkę nie mającą nic wspólnego z feminizmem. Po takim wydarzeniu Lempart powinna po sobie posprzątać, ponieważ w tym całym zamieszaniu została pokrzywdzona jedynie kobieta pracy.

Lempart NIE jest feministką! Ani tym bardziej nie ma nic wspólnego z lewicowością czego nie potrafią zrozumieć środowiska prawicowe obyczajowo w tym kraju. Jako lewak chcę zaznaczyć, że nie mam nic wspólnego z takimi zachowaniami, a tym bardziej z samą Lempart.

Chyba od dłuższego czasu nikogo nie dziwi czemu Strajki Kobiet się wypaliły. Protesty zostały zniszczone przez środowiska liberalne.

Nie ma feminizmu bez wszystkich kobiet, ale również bez wszystkich osób z macicą, bez mężczyzn i bez wszystkich płci!

Feminizm socjalny nie liberalny! 🚩✊ Aborcja dla wszystkich nie tylko dla bogatych!

  • @miklo
    link
    62 years ago

    Nieuprzejme potraktowanie pani sprzątającej oczywiście mega słabe ale gdyby została potraktowana uprzejmie to też by ktoś (…) polecił jej posprzątać. Gdyby więc tezę autora potraktować dosłownie, to żaden protest polegający na (po)malowaniu gdzieś czegoś nie powinien sie odbyć bo przecież zwykle ktoś musi to posprzątać i (tez zwykle) nie jest to autor/ka napisów.

    • kolejny lewacki pejOP
      link
      22 years ago

      no to racja, ale po prostu forma protestu była słaba. rozlejemy farbę bez pomysłu i pokrzyczymy hasła pokroju “jebać PiS”. co dalej? głównie chodzi o zachowanie Lempart