• @didleth
    link
    12 years ago

    już teraz pełno tam prawaków, na fb także - wątpię, by była większa różnica. Poglądów Muska nie znam, ale uwzględniając, co można wyczytać na wikipedii o jego życiu prywatnym, to raczej daleko mu do katotalibkisch korwiniowców.

    • @LukaszWyrak
      link
      2
      edit-2
      2 years ago

      Po zapowiedziach Muska spodziewam się że zluzują z moderacją, która tam działał trochę lepiej niż na Fb. Natomiast samo przejęcie oceniam negatywnie. Koleś nie płaci podatków, jego fabryki stosują niewolnictwo, a ma 44 mld dolców na zachciankę.

      • @didleth
        link
        12 years ago

        nie zauważyłam tam żadnej moderacji, wręcz przeciwnie…A wszechobecna krytyka nie jest w tonacji “kupuje twittera zamiast godnie traktować pracowników” (co by było zrozumiałe), tylko w tonacji “Ratunku! Twitter, ostoja demokracji i wolności słowa jest w niebezpieczeństwie!”. Łącznie z wpisami na fb, będącym także w ręku jakiegoś bogacza - dla porównania żaden post na ten temat na mastodonie mi nie wskoczył…

        • @LifeNausea
          link
          22 years ago

          Masz rację, że to takie naiwne spojrzenie. Twitter już teraz miał mnóstwo kontroli, której regularnie używa. Ja Ci mogę tylko powiedzieć, że z perspektywy użytkownika boję się, że będzie dużo gorzej. Moderacja takiej ilości treści jest mega trudna, a Musk wydaje się zdeterminowany, żeby zrobić tam rewolucję.

          • @didleth
            link
            12 years ago

            zobaczymy, czy rzeczywiście będzie jakaś różnica

      • @LifeNausea
        link
        12 years ago

        No niestety, ja regularnie korzystam z Twittera, bo siedzi tam dużo ekspertów z mojej działki i to sprawia, że bycie na bieżąco jest o wiele wygodniejsze. Musk zapowiada, że powróci “wolność słowa”, ale nie wiadomo co przez to rozumie. Pewnie celuje w mniej politycznych decyzji (jak ban Trumpa), ale myślę że jeśli naprawdę zacznie ingerować w moderację, to się szybko przejedzie jak zacznie mu wypływać masa spamu, dziecięcej pornografii, więcej kont ISIS i czystej propagandy (której już jest dużo).