W przyszłym roku odejdą kolejni listonosze, jeśli nie na emeryturę to zrezygnują bo będą mieli dosyć warunków zatrudnienia jakie panują na Poczcie Polskiej. Zostaniemy w pewnym momencie bez możliwości wysyłania listów, przesyłek czy paczek. Nie pomoże automatyzacja czy informatyzacja PP. …
Jakoś świadome oranie PKP zostało wyraźnie już zauważone. Jeśli chodzi o usługi pocztowe, to prywatni kurierzy i paczkomaty osładzają upadek tej usługi publicznej. Jednakże, to rozmontowywanie przez lata jakości i etosu pocztowców, jest społecznym dramatem. Psuciem świadomym państwa i jego najlepszych osiągnięć dla ludności. Pensja listonosza, jak chcesz zostać, to ustawowa minimalna pensja.
Ale on nie napisał, że państwowa poczta jest najlepszym/jednym z najlepszych osiągnięć dla ludności, tylko, że jednym z najlepszych osiągnięć państwa dla ludzkości jest poczta. To różnica :P
Ja to widzę tak: państwo robi czasem tez rzeczy dobre - i takimi rzeczami są np. bezpłatne biblioteki, kiedyś komunikacja zbiorowa w kazdej miejscowości, poczta, która dociera do kazdej wsi i inne. No i wkurza ludzi, ze te rzeczy są świadomie niszczone (zauważcie, ze często rzeczy, które państwo robi dobrze, to rzeczy, na których nie da się zarobić).
Jakoś świadome oranie PKP zostało wyraźnie już zauważone. Jeśli chodzi o usługi pocztowe, to prywatni kurierzy i paczkomaty osładzają upadek tej usługi publicznej. Jednakże, to rozmontowywanie przez lata jakości i etosu pocztowców, jest społecznym dramatem. Psuciem świadomym państwa i jego najlepszych osiągnięć dla ludności. Pensja listonosza, jak chcesz zostać, to ustawowa minimalna pensja.
Z ciekawości - czemu państwowa poczta jest najlepszym osiągnięciem dla ludności?
Wydaje mi się, że właśnie dokonałeś nadinterpretacji słów hohombe.
No, jednym z najlepszych osiągnięć.
Ale on nie napisał, że państwowa poczta jest najlepszym/jednym z najlepszych osiągnięć dla ludności, tylko, że jednym z najlepszych osiągnięć państwa dla ludzkości jest poczta. To różnica :P
W takim razie nie zrozumiałem przekazu.
Ja to widzę tak: państwo robi czasem tez rzeczy dobre - i takimi rzeczami są np. bezpłatne biblioteki, kiedyś komunikacja zbiorowa w kazdej miejscowości, poczta, która dociera do kazdej wsi i inne. No i wkurza ludzi, ze te rzeczy są świadomie niszczone (zauważcie, ze często rzeczy, które państwo robi dobrze, to rzeczy, na których nie da się zarobić).
Ale może to ja nadinterpretuję hohombe :D