Napisałem taki apel na fejsie. Ale nie wiem czy to nie wołanie na puszczy ;-)

  • @zbych
    link
    24 years ago

    gdzieś wyczytałem, chyba na masto, że po wrzuceniu materiałów na korpomedia typu FB Twitter itp. o fedi i o tym, że warto się denentralizować, zasięgi.z automatu poszły w dół i potem nawet nie zbliżyły się do poprzedniego poziomu. Pojawiła się sugestia, że może zaczynają postrzegać fedi za jakąś konkurencję, odciągającą jakąś grupę użytkowników. I nie było to utrzymane w jakimś foliarsko-spiskowyn tonie, tylko raczej zwrócenie uwagi.na korelacje wzmianki o fedi -> cięcie zasięgów.

    • @voxces
      link
      14 years ago

      A jakiś konkret oprócz anecdata o anecdata? ;) Link, coś?

      • @miklo
        link
        5
        edit-2
        4 years ago

        Jeżeli coś (np FB) jest “czarną skrzynką” , która arbitralnie, bez jawnych reguł, ustala zasięg i widocznośc postów to trudno o obiektywny bezpośredni dowód. Ale dowody pośrednie jak najbardziej: Na początku 2016 r. , kiedy liczba użytkowników telegrama poszła ostro w górę, FB zablokował linki do TG: https://www.indiatoday.in/technology/news/story/after-whatsapp-facebooks-instagram-blocks-telegram-311763-2016-03-04 W przypadku fediverse taka blokada linków jest/będzie niewykonalna z powodu decentralizacji sieci więc ograniczenie widoczności jest logicznym krokiem, żeby ograniczyć ucieczkę bardziej świadomych użytkowników, którzy zareagują na takie posty. Fediverse czy ogólnie zdecentralizowane platformy są oczywistym zagrożeniem dla modelu biznesowego korpomediów. W zasadzie jest im (korpomediom) obojętne, co userzy publikują dopóki napędza to klikanie/przychody reklamy i nie prowadzi do ucieczki userów. Dlatego nie jest pytaniem czy FB będzie zwalczać fediverse ale kiedy. Tzn kiedy uzna ten ruch za poważne zagrożenie albo zauwazy wpływ na swoje dochody. A przecież nikt nie ma lepszych niz oni narzedzi analitycznych żeby to na bieżaco szacować.

      • @zbych
        link
        14 years ago

        żadnych linków, ale spróbuję przegrzebać masto, może znajdę. a nuż coś się w temacie rozwinęło i będzie można to wrzucić w urban legend lub "fakt autentyczny"😃