Powrót do internetu niemal z czasów uniksów. Proste strony oparte tylko na tekście, działające w dedykowanej przeglądarce i… no właśnie, jest w tym coś jeszcze? Używaliście? Jakieś przemyślenia?
Powrót do internetu niemal z czasów uniksów. Proste strony oparte tylko na tekście, działające w dedykowanej przeglądarce i… no właśnie, jest w tym coś jeszcze? Używaliście? Jakieś przemyślenia?
Też mi jakoś nie udało się znaleźć dobrego rozwiązania na Android, ale z drugiej strony, dużo przyjemniej jednak z komputera się korzysta, ma to swój vibe :)
Zainstalowałem Kristall pod debianem.i coś mi zamarza. Spróbuję Lagrange. I coś do gophera.