Niejedna osoba powie, że to działalność lobby drogowego, wręcz nafciarzy – ropa oznacza bowiem i napęd dla większości pojazdów jeszcze (z TIRami na czele), i bitumiki do budowy dróg.
Ongiś była inicjatywa “TIRy na tory”.
Generalnie wierzę, że aktualna ekipa jest nieco bardziej pro-kolejowa, choć może nie dlatego, by wykluczenie transportowe redukować (choć są, paradoksalnie, “zakładnikami Centralnego Portu Komunikacyjnego” – to nie ich tylko Zjednoczonej Prawicy megaprojekt; krytykowali go, acz po przejęciu władzy trzeba było coś postanowić o Igrekach i Kolejach Dużych Prędkości [magistralach kolejowych]), natomiast wałki w tym sektorze też idą – por. afera Newagu, gdzie poszła chwilę narracja, że to Posłanka z Kutna jest lobbystką.
Problem z oceną Klimczaka.
Coś też z tą aferą w Agencji Rozwoju Przemysłu ad. kolejnictwa, co się ostatnio świadek
TW
wyhuśtał
(nad czym ubolewam, bo rockman Balczun wcześniej było, że grubo na Ukrainie).
Generalnie wierzę, że aktualna ekipa jest nieco bardziej pro-kolejowa
Jeszcze niedawno czytałem w NIE (gdzie niektórzy to krypto-liberałowie), że PKP Cargo jest na skraju totalnej zapaści, a motorniczy nie dostają pensji…
A, racja, dzięki za przypomnienie, faktycznie.
ciekawe jak ta mapka w 2025 wygląda, bo widzę co najmniej kilka linii które są zreaktywowane (do Trzebnicy i do Karpacza chociażby)