• eluvinar
    link
    fedilink
    arrow-up
    1
    ·
    edit-2
    2 days ago

    Dopóki fedi będzie niszowe, to mało kto. Ale popularyzuje się. A tam, gdzie ludzie, tam cały syf z całej reszty SM.

    No właśnie nie, bo dopóki nie ma algorytmu, którym możesz manipulować tak, żeby pokazywać swoje treści dużej liczbie ludzi, to co Ci zostaje? 10 botowych tożsamości na każdego człowieka udających normalnych ludzi i nie postujących Twojej dochodowej wiadomości prawie nigdy? Ale postujących content na tyle interesujący, że ktoś ich będzie follował? No nie, to nie jest kwestia skali.

    • obywatelle (she/her)
      link
      fedilink
      arrow-up
      1
      ·
      2 days ago

      To kolejna sprawa: Fedi nie przeżyje bez jakiegoś algorytmu. Niestety “chronologiczny dostęp do treści” np na takim Mastodonie robi koszmarny bałagan i zniechęca ludzi zmuszonych do oglądania serii postów jakiejś osoby z całego dnia bez żadnych filtrów. Jakiegoś rodzaju promocja kont i tak już się odbywa, ludzie odfollowują sobie spamerów i będą obserwować treści które są angażujące. Owszem, efekt nie będzie identyczny 1:1 z FB czy insta, ale jeśli bańki odpowiednio się zorganizują, to przez same boosty treść będzie powielana i promowana. Nie trzeba do tego jakichś złowieszczych kremlowskich trolli, tak po prostu działa społeczeństwo w internecie.

      Tutaj zaś efekt robi samo domyślne sortowanie po zakładce “aktywne” – gdzie dużo strzałek i dużo komentarzy tam dużo ludzi, tam najpewniej inba. I większa popularność danego threadu.

      Ja rozumiem, że tu jest inaczej niż na korpomediach, ale serio mam wrażenie że niektórzy mają amnezję i nie pamiętają jak wyglądał dawniejszy internet – jaki ściek leciał na grupach dyskusyjnych, na czanach, na forach phpBB, lokalnych i tematycznych. Tam też mogła być masa botów i fałszywych tożsamości, tyle że technologia nie była jeszcze tak dobra.

      To co próbują robić kaznodzieje fediwersum to przekonywanie wszystkich, że wszystkie problemy współczesnego internetu są związane z korpomediami, a to nieprawda. Cześć, nie wszystkie. Wiele z nich jest związanych ze sposobem, w jaki ludzie obcują z technologią, jak komunikują się w przestrzeni “wirtualnej” i jakie cechy wychodzą z nich na wierzch, kiedy komunikują się z innymi niebezpośrednio.

      Dlatego mówię, że nadejście dobrze zrobionych botów jeszcze bardziej skomplikuje problem i być może nie będziemy mieć innego wyjścia niż wylogować się. Co byłoby smutne.