Dzisiaj na wiecu PO w sprawie Unii Europejskiej w Warszawie żaden polityk nie zająknął się na „niewygodny” temat śmierci na granicy. Na temat umierających ludzi.

    • ether
      link
      13 years ago

      Nie wiem kto tu jest odpowiedzialny, chyba nie ma co przepychać odpowiedzialności na Unię. Unia morduje i niezależnie od niej Polska morduje. USA też morduje. Kto nie morduje?

      Granice stały się terenami wojny, bez potrzeby jej wypowiadania.

      • 8Petros he/him
        link
        13 years ago

        Rola wschodniego muru Unii (przedmurzem są Białoruś z Ukrainą) jest najważniejszą obecnie geopolityczną rolą Polski i dlatego właśnie żaden z proEU polityków nie zająknie się na temat sytuacji na wschodniej granicy.

        Polska realizuje politykę ochrony granic zewnętrznych Unii, pod nadzorem Frontexu. Oprócz rozgrywek nacjonalistycznych to jest główny powód, dla którego migranci są tak traktowani. Gdyby Polska nie była krajem granicznym Unii, to mogłaby swobodnie zadziałać jak np. Macedonia w 2015: pozwolić UNHCR zrobić obozy etapowe na granicach wschodniej i zachodniej, podstawić pociągi i (za słoną opłatą) przewozić ludzi pod granicę niemiecką i puszczać ich dalej na zachód. W 2015 nawet powszechnie wówczas poniżani Grecy byli w stanie tak zrobić – i jeszcze zarobić na tym tranzycie. Byłem, widziałem. Od 2015 Frontex (z kwaterą główną w Warszawie) przygotowywał się do kolejnej fali Wędrówki Ludów. Pieniądze, szkolenia, technologie, propaganda – to wszystko teraz owocuje.