Cieszę się że część grup wraca do publikowania treści na swoich stronach, a nie tylko na FB.
Jest jakieś słowo w Polsce które nie brzmiało by tak poniekąd “pejoratywnie” jak performance? Mam wrażenie że wiele osób z poza bańki po prostu z góry przekreśla wszystkie takie akcje bo już na wstępie im się źle kojarzy przez jakieś dziwne słowo z zachodu. A poza tym, super akcja. Przechodnie na pewno bardziej się zastanowili po zobaczeniu tego widoku nad sprawą granicy niż gdyby powiesić nawet ogromny baner. Zwłaszcza dobre może to być dla rodzin. Dziecko pyta “co to za dziwni państwo z trupami” i rodzic już tak łatwo nie odpowie. No i super pomysł na w miarę bezpieczną i spokojną akcję w tych niespokojnych dniach <3 PS: postaram się więcej udzielać na szmerze w najbliższych dniach, jak zapomnę może mi ktoś przypomnieć w różnych okolicznościach :-P
Happening, przedstawienie, akcja symboliczna…ale nie wiem skąd przekonanie że performance kojarzy się pejoratywnie?
Chyba głównie z obserwacji, pracowałem w różnych miejscach, budowlanka, stolarka, duże zakłady przemysłowe i dużo rozmawiam z “zwykłymi” ludźmi, mnóstwo zwykłych kowalskich, wcale nie przeżartych przez TVP czy inny prawacki ściek ma bardzo dużą awersję do zagranicznych słów określających coś czego nie rozumieją. Używanie takiego języka sprawia że wytwarza się ściana pomiędzy “zwykłymi ludźmi” a “tymi lewakami co to performance robią jakieś, skąd oni na to czas mają”. Dlatego myślę że faktycznie, akcja symboliczna. Albo po prostu protest symboliczny brzmi lepiej i nie tworzy ściany.
Przypominam, tak na zaś :D