Tik Tok podobnie jak inne internetowe giganty zaczyna trackować użytkowników, na razie na mniejszą skalę.

Raport pokazuje które strony i jakie dane udostępniają:

“If you go to the United Methodist Church’s main website, TikTok hears about it. Interested in joining Weight Watchers? TikTok finds that out, too. The Arizona Department of Economic Security tells TikTok when you view pages concerned with domestic violence or food assistance. Even Planned Parenthood uses the trackers, automatically notifying TikTok about every person who goes to its website, though it doesn’t share information from the pages where you can book an appointment. (None of those groups responded to requests for comment.)”

“The national Girl Scouts website has a TikTok pixel on every page, which will transmit details about children if they use the site. TikTok gets medical information from WebMD, where a pixel reported that we’d searched for “erectile dysfunction.” And RiteAid told TikTok when we added Plan B emergency contraceptives to our cart. Recovery Centers of America, which operates addiction treatment facilities, notifies TikTok when a visitor views its locations or reads about insurance coverage.”

Na końcu artykułu o tym, co można zrobić indywidualnie, żeby poprawić sytuację.

    • zeshi
      link
      fedilink
      arrow-up
      1
      ·
      edit-2
      2 years ago

      co z tego że nie mam doświadczenia w tłumaczeniach skoro nie robimy tu formalnego tłumaczenia tekstu? Tłumaczenia tak jak i słowniki nie definiują języka tylko tłumaczą z X na Y w kontekście tego co jest zrozumiałe i przyjęte przez ogół. Odpluskwianie się nie przyjęło dlatego nikt poważny tak nie tłumaczy i pewnie nie znajdzie tego łatwo w słownikach, to nie znaczy że odpowiednika nie ma.NA tłumaczeniach się nie znam ale jeśli ich celem jest przekazanie sensu i łatwość zrozumienia to oczywiste, że używane będą słowa które już przeniknęły do języka na dobre, a nie wymyślanie neologizmów przy każdym wyzwaniu czy korzystanie ze zwrotów zbyt niszowych dla przeciętengo odbiorcy.

      Tutaj przykład z 2004 że zamiennik jest i był używany https://www.computerworld.pl/news/Odpluskwianie-niezbedne,304757.html a widziałem pewniwe też w starszych książkach typu Symfonia C++

      Debugging owszem prawie nie funkcjonuje i dla większości poprawne jest deworming, ale udało mi się znaleźć nawet na stronie o odrobaczaniu. Masz więc rację w tym przypadku ale moim zdaniem to też nie świadczy o poprawności tak długo jak jest zrozumiałe. Co prawda nie wiem czy dla native’a by było.

      Język żyje swoim życiem, zapożyczenia są jego częścią. Czasem mają sens, czasem nie. Traktowanie słownika jak świętej księgi zamiast opisu tego co jest (i propozycji bardziej zrozumiałych) przypomina mi o Gilotynie Hume’a. Swoją drogą równie liberalne podejście bedę miał do ortografii i gramatyki - byle było zrozumiałe dla odbiorców bo język to narzędzie i żywy organizm, a robienie z niego monolitu co najwyżej zabija kulturę przez eliminację gwar i dialektów.

      Co do kalek typu “wchodzenie na górę” - jak właściwie masz zamiar powiedizeć to samo prawilnie po polsku? To chyba zwrot starszy niż powszechna znajomość angielskiego w polsce.

        • zeshi
          link
          fedilink
          arrow-up
          1
          arrow-down
          1
          ·
          edit-2
          2 years ago

          po prostu nie widzę absolutnie żadnej różnicy między debugging-odpluskwianie i tracking-śledzenie pzoa tym że jedno się nie przyjęło i nie uważam żeby znaczenie było inne chyba że naprawdę dla kogoś będzie problemem wyciągnięcie z kontekstu o jakie pluskwy może chodzić programiście. I tracking jest dla mnie nawet jaśniejszym pojęciem w kontekście IT chociaż nie mam szczególnych preferencji któreg określenie będzie lepsze akurat na to zjawisko