• Musimy to robić z głową, a nie bezrefleksyjnie zwiększać liczbę rodzin pszczelich. W ostatnich latach cały czas mamy tendencję wzrostową - tłumaczy pszczelarz i edukator Jakub Jaroński. Jego zdaniem nie do końca zrozumieliśmy ideę ratowania owadów zapylających, skupiając się na pszczołach. Tłumaczy, że mamy ich co najmniej 2 razy za dużo na kilometr kwadratowy i jakie rodzi to konsekwencje, dlatego potrzebne są rozsądne regulacje i uzdrowienie sytuacji w polskim pszczelarstwie.
  • obywatelle (she/her)
    link
    fedilink
    arrow-up
    5
    ·
    2 days ago

    Jak ja się cieszę że w tym całym dyskursie o pszczołach zaczynają się przebijać głosy ludzi których rzeczywiście interesuje środowisko i długoterminowe skutki różnych działań, a nie tylko zyski ze sprzedaży produktu i moralna panika nakręcana przez media pt. “pszczoły umierają”. Paru moich znajomych wzięło się za pszczelarstwo właśnie z powodu tej paniki, porobili sobie kursy itp. I od razu chcieli iść w pasieki miejskie. Ja jestem laikiem, nie znam się na temacie, ale pomagając czasem doraźnie przy inicjatywach ratowania pszczół dzikich nie mogłam nie czuć niepokoju, że jest jakieś dążenie do zastąpienia wszystkich pszczół w kraju jednym gatunkiem.

  • WarrozaOP
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    4
    ·
    3 days ago

    https://tube.pol.social/w/k5rGh2a4BrwCGoBYpMcGEH

    Profesor Tom Seeley (etolog od pszczół - odkrywca kolektywnego podejmowania decyzji przez rój pszczeli o wyborze miejsca na przyszłe gniazdo) opowiada o pszczelarstwie darwinistycznym, które z grubsza polega na pozwalaniu pszczołom żyć w miarę swobodnie bez manipulowania nimi w celu maksymalizacji produkcji miodu. Taki pszczelarz pozwala pszczołom wykorzystywać nabyte przez nie w toku ewolucji zachowania społeczne do radzenia sobie z patogenami i pasożytami we własnym zakresie. W przeciwieństwie do konwencjonalnego pszczelarstwa, którego celem jest maksymalizacja produkcji miodu i wyzysk pracy pszczół poprzez manipulację pszczołami, pszczelarz darwinistyczny jest w stanie zaakceptować śmierć rodzin pszczelich.

    Thomas Seeley, the Horace White Professor in Biology at Cornell University, describes the benefits of Darwinian beekeeping, an approach where “the beekeeper works with the bees to allow the bees to be bees.”

    • RBuzz@mastodon.social
      link
      fedilink
      arrow-up
      2
      ·
      2 days ago

      @Warroza jest jakas korzysc dla pszczelej populacji z padnietego roju? Zageszczenie sie zmniejszy, czyli wiecej pokarmu dla innych - ale chyba nic wiecej…?

      • WarrozaOP
        link
        fedilink
        Polski
        arrow-up
        3
        ·
        edit-2
        2 days ago

        Do jakiego stwierdzenia konkretnie odnosi się do pytanie? Pytam, bo wkleiłem dwa odnośniki. Sam takiego stwierdzenia nie użyłem. Natomiast mówiłem o korzyściach ze mniejszenia się zagęszczenia hodowlanych pszczół miodnych dla środowiska naturalnego oraz wszystkich pszczół (tych dzikich i hodowlanych).