[repost Aborcyjny Dream Team] Bardzo łatwo jest myśleć o aborcji źle, ale pozytywny test ciążowy może zafundować twarde lądowanie.
Wtedy bardzo często przekonania odkładane są na bok. To co myślimy o aborcji a to co robimy, kiedy przytrafia nam się niechciana ciąża to są często dwie zupełnie inne kwestie.

W kraju takim jak Polska, bardzo łatwo jest myśleć o aborcji źle. Mamy to wręcz wdrukowane przez prawo. Ale stygma aborcyjna jest wszędzie tam, gdzie jest patriarchat. Czyli wszędzie, tylko przybiera różne odcienie. Bo w stygmie aborcyjnej nie chodzi o dzieci, płody, zarodki czy ochronę życia. Chodzi o to, żebyśmy się wstydziły, że podjęłyśmy decyzje dotyczącą swojego ciała i życia. Chodzi o zachowanie porządku, w którym milczymy na temat tego doświadczenia.

Destygmatyzacja aborcji to proces.
Nikt nie rodzi się w koszulce „aborcja jest ok”. Szkoda 💔
My też przeszłyśmy sporą drogę. Jeszcze kilka lat temu powtarzałyśmy te szkodliwe slogany, w niektóre naprawdę wierzyłyśmy a inne mówiłyśmy bo nie chciałyśmy wychodzić na radykałki.

Dopiero własne doświadczenia aborcyjne, pomaganie w aborcjach, otaczanie się osobami z doświadczeniem aborcji pomogło nam dotrzeć do stanowiska, że #aborcjajestok✊🏼💜

Wiemy, że mnóstwo osób pokonuje z nami te drogę w górę i bardzo się z tego cieszymy 📣💜 dziękujemy, że rozbrajamy aborcyjną stygmę razem.

Dobrej niedzieli!

#aborcja @aborcja