Nie trolluje, nie chcę wchodzić w detale obecnego konfliktu i głębszej dyskusji nad nim samym. Ciekaw jestem jak osoby tutaj widzą rozwiązywanie takich konfliktów w przyszłości, szczególnie w sposób wolnościowy. Ja po prostu tego nie widzę i jest to dla mnie kolejny argument za zupełnym rozdźwiękiem między anarchistyczną teorią a życiem.

  • LukaszWyrak
    link
    fedilink
    arrow-up
    2
    ·
    3 years ago

    "Z tego co się orientuje to był wewnętrzny konflikt Syreny, " To nie był wewnętrzny konflikt Syreny gdyż zaangażowana w niego była Przychodnia, która kilka miesięcy temu wbiła na Syrenę i im groziła. Ponadto angażował się też Poznań.

    • harcOP
      link
      fedilink
      arrow-up
      1
      ·
      3 years ago

      Za mały akcent był na merytoryczność odpowiedzi, to mogę dać próbkę od siebie: tak jak Syrena wielokrotnie, w tym co najmniej 3 razy kiedy ja tam mieszkałem, i nie raz później wbijała na Przychodnię? Tak samo, jak zaprosiła kilkadziesiąt osób na domowe tydzień później? I nie mówmy Syrena, bo tak na oko równie dużo osób tam zostało, co musiało się ewakuować.

      A teraz wrócimy do rozmowy, jak budować lepszą przyszłość, czy przerzucamy się kto co zjebał jak wszędzie w internecie?

      • nostress
        link
        fedilink
        arrow-up
        3
        ·
        3 years ago

        @harcesz mieszkałeś na syrenie? To nie był wewnętrzy konflikt, bo strony w niego zaangażowane zwracały się o wsparcie do innych grup. I nie widzę w tym nic złego: jeśli istnieje jakaś bliska społeczność, a konflikt przerasta grupę, to można się zgłosić po wsparcie na zewnątrz.

        W ogóle w świetle nowych informacji kwestia czy można kogoś wyrzucać i kiedy troche schodzi na dalszy plan… Po tym brutalnym ataku kilkanaście z syreny zostało eksmitowanych, a budynek przejęło WSL, które stoi po stronie przychodni (przy wsparciu rozbratu). Z oświadczenia WSL wynika, że mają inne zamiary co do budynku niż miał kolektyw syrena (oddanie go w ręce pisowskiej komisji weryfikacyjnej, która do tej pory nie odzyskała żadnego budynku), w związku z czym należy wziąć pod uwagę że cała ta eskalacja i przejęcie to mogło być po prostu celowe działanie aby wygnać przeciwników politycznych, przejąć budynek i umieścić “swoich” ludzi. (link do oświadczenia: https://szmer.info/post/13509)

        Do tego dochodzi fakt że dwie osoby ( bartek i marta ) są członkami zarówno kolektywu rozbrat, jak i WSL, oraz przyjaźnią się z przychodnią, ze względu na swój personalny konflikr z syreną.

        Co nie zmienia faktu że był to najbardziej jaskrawy przykład mizoginistycznej agresji od dawna. Ja nigdy nie słyszałem w polsce o fizycznej napaści i wyrzucaniu wszystkich kobiet i osób niemięskich w obronie przemocowego kolegi. A to się właśnie wydarzyło w niedzielę.

        • harcOP
          link
          fedilink
          arrow-up
          1
          ·
          3 years ago

          mieszkałeś na syrenie?

          Przez moment się zdarzyło, zresztą trochę pomagać w jej otwarciu też, ale pisałem o doświadczeniu mieszkania na przychodni lata temu. Zresztą w różnym stopniu się zgadzam lub nie zgadzam, parę informacji, które powielasz jest nieprawdziwe ale nie chcę tego tutaj dyskutować. Oczywiście absolutnie potępiam wszelką przemoc do której tam doszło, ale nie chcę tego tutaj teraz dyskutować, jest do tego masa innych wątków.

          Do tego dochodzi fakt że dwie osoby ( bartek i marta ) są członkami zarówno kolektywu rozbrat, jak i WSL, oraz przyjaźnią się z przychodnią, ze względu na swój personalny konflikr z syreną.

          Sugerujesz, że problemem jest, że osoby mieszkające i działające na syrenie wraz z osobami, które mieszkały i współtworzyły syrenę od początku wyrzucają z niej osoby mieszkające i działające na syrenie, po tym jak te próbowały wyrzucić osobę od lat mieszkającą i działającą na syrenie, ze względu na personalne konflikty?

          • nostress
            link
            fedilink
            arrow-up
            1
            ·
            3 years ago

            chyba nie zrozumiałem…

            Chodziło mi tylko o to, że istnieją osoby bliskie przychodni, które od lat mają personalny konflikt z syreną.

            Moja interpretacja tego jest taka, że możliwe że podsycanie antagonizmu syrena/przychodnia było im na rękę, bo wpisywało się w ich niechęć do syreny. Brutalna eksimsja z niedzieli to niekoniecznie celowe działanie D. (używam inicjałów bo i tak są już wszędzie) - nie wiem na ile życzył sobie takiego obrotu sprawy. Natomiast wiem że są ludzie, którzy autentycznie mogą się cieszyć z tego co się wydarzyło, czyli pozbycia się syreny z wilczej 30.

      • LukaszWyrak
        link
        fedilink
        arrow-up
        1
        ·
        3 years ago

        No właśnie trzeba brać zakres czasu, bo kto inny nadawał kierunek działaniom Syreny w 2013 a kto inny w 2021. Dlatego ja ograniczam komentarz tylko do sytuacji z tego roki i stwierdzam, że to nie był tylko konflikt wewnętrzny, gdyż angażował osoby z zewnątrz. I pytanie czy tak powinno być i w jakich sytuacjach powinno być to też jest przyczynek do próby szukania rozwiązania na przyszłość.