Dyskusja na Twitterze o niepracujących, roszczeniowych matkach, które dostają pieniądze za nic, pokazuje, jak niewiele wciąż wiemy o pracy opiekuńczej. A ta niejednokrotnie angażuje i wycieńcza bardziej niż etat.
Ostatnio zmienił się naczelny redaktor, z poprzedniego był straszny dziaders
Każda propozycja artykułu, który w jakiś sposób dotyczy praw kobiet, jest wyszydzana i odrzucana z komentarzem w rodzaju: “w dupie wam się przewraca” - opisuje zgłaszająca.
dlaczego? Z patriarchatem użeramy się już od rewolucji neolitycznej, a PRL ze swoim “kobiety na traktory” nie wrzucił bynajmniej na plakaty “mężczyźni do przewijania pieluch i sprzątania” (więc traktorzystka po pracy i tak musiała wszystko w domu ogarniać). Za to w wielu korpo wprowadzono programy równościowe (dot. płci, nie płac stażysty i prezesa ;p). Neoliberalizm gospodarczy i patriarchat to 2 osobne problemy - można być neoliberalną/ym seksist(k)ą, komunistyczną/ym seksist(k)ą, neoliberalną/ym feminist(k)ą czy anarchistyczną/ym feminist(k)ą itd…
Nie no OK, po prostu polski neoliberalizm mało kojarzy mi się z feminizmem czy prawami mniejszości. Jest strasznie przesunięty w prawo. korpo mają bardziej cywilizowane prawa pracownicze po prostu dlatego że są z zachodu
Aż dziwne że neoliberalna gazeta użyła słowa patriarchat
Ostatnio zmienił się naczelny redaktor, z poprzedniego był straszny dziaders
dlaczego? Z patriarchatem użeramy się już od rewolucji neolitycznej, a PRL ze swoim “kobiety na traktory” nie wrzucił bynajmniej na plakaty “mężczyźni do przewijania pieluch i sprzątania” (więc traktorzystka po pracy i tak musiała wszystko w domu ogarniać). Za to w wielu korpo wprowadzono programy równościowe (dot. płci, nie płac stażysty i prezesa ;p). Neoliberalizm gospodarczy i patriarchat to 2 osobne problemy - można być neoliberalną/ym seksist(k)ą, komunistyczną/ym seksist(k)ą, neoliberalną/ym feminist(k)ą czy anarchistyczną/ym feminist(k)ą itd…
Nie no OK, po prostu polski neoliberalizm mało kojarzy mi się z feminizmem czy prawami mniejszości. Jest strasznie przesunięty w prawo. korpo mają bardziej cywilizowane prawa pracownicze po prostu dlatego że są z zachodu