- cross-posted to:
- wspolnota
- cross-posted to:
- wspolnota
Termin “media społecznościowe” w odniesieniu do wielkich platform jest nadużyciem. Nastawione są na zysk, a zysk generowany jest przez reklamodawców, których interesy często nie pokrywają się z interesami społeczności. Czy jest alternatywa? Jest, nazywa się Fediverse
Już niedługo tej wolności. https://blog.joinmastodon.org/2021/10/eunomia-public-pilot-launch/
A co to ma do rzeczy? Możesz być na “eunomicznej” instancji, albo nie.
Fedi istnieje od dekady, zaczęło się od GNU Social (który dalej coś tam klika, i chyba mają nawet ActivityPub teraz), jak Gargron odpierniczy jakąś manianę z Mastodonem to się ludzie poprzenoszą na Pleromy i inne MissKey czy Friendiki.
Jak Evan odpierdzielił krzywą akcję z
identi.ca
lata temu, sieć to zabolało, bo była dużo mniejsza aidenti.ca
była absolutnie największą instancją. A i tak sieć przetrwała.Więc może bez przesady z czarnowidztwem.
Szanuję Twoją perspektywę, nawet jeśli jej nie podzielam. A nie podzielam, bo obserwuję wielokierunkowe działania różnych agend UE (o poszczególnych państwach nie wspominając), nastawione na pogłębienie nadzoru nad internetem. Eunomia jest tylko jednym z takich projektów (tu głębsza krytyka tejże: https://hub.libranet.de/wiki/paulfree14/The(20)critical(20)EUnomia(20)FAQ/Home#What_is_EUnomia_) I nie, nie uważam tego za dobry kierunek. To, że korporacje są złe, nie znaczy, że państwo/UE jest dobre. Jedni warci drugich.
TERREG (https://www.patrick-breyer.de/en/posts/terrorist-content-online-terreg-regulation/), ban anonimowych rejestracji domen (https://www.bleepingcomputer.com/news/government/eu-legislation-introduced-to-ban-anonymous-domain-registration/), skanowanie korespondencji (https://www.euractiv.com/section/data-protection/news/new-eu-law-allows-screening-of-online-messages-to-detect-child-abuse/) – tak samo jak w sprawie katastrofy klimatycznej, czarnowidztwo jest jak najbardziej uzasadnione.
Czarnowidztwo uzasadnione w skali globalnej, pewnie. Niekoniecznie w skali samego fedi.
Albo inaczej: wrzucanie komentarza w stylu “już niedługo tej wolności” w kontekście informacji o wolnej, zdecentralizowanej seci społecznościowej sprawia wrażenie, że wszystko o kant dupy potłuc, nic nie ma sensu, i w sumie bez znaczenia, czy ktoś zostanie na fujzbuku, czy kopsnie się na fedi.
Uważam, że to kontr-produktywne. Uważam, że nawet jeśli są poważne, systemowe zagrożenia, to nadal warto przenosić się won ze scentralizowanych ogródków.
No i nadal jest to kwestia perspektywy – Twoją szanuję, pozostaję przy swojej. A reszta czytających ma swobodę wyboru i świadomość, że jest więcej niż jedno podejście. Np. że niekoniecznie Mastodon.
Petros, to jakie jeszcze podejścia decentralizacyjne? Staram się zrozumieć Waszą wymianę zdań tutaj z Ryśkiem, ale jedyne co mi wychodzi to że stawiasz znak równości między Fediverse a Mastodonem (?)
Temat – jak to u mnie – się rozrósł. https://szmer.info/post/11604
To wymaga poważniejszego rozpisania się. Postaram się odnieść dzisiaj pod wieczór.