Facebook jest bez wątpienia platformą medialną, umożliwiającą publikację treści o ogromnym zasięgu. Ma też swoje zasady, regulamin, standardy społeczności, i decyduje o tym, kto dostęp do tej platformy ma, a kto nie.

Z drugiej jednak strony, portal ten funkcjonuje jako infrastruktura, dla wielu osób (na dobre i na złe) zwyczajnie niezbędna. Facebook jest infrastrukturą prywatnej komunikacji ze znajomymi i rodziną oraz komunikacji grupowej w szkole i pracy. Jest też dostawcą tożsamości dla tysięcy stron i portali pozwalających zalogować się do nich kontem tego portalu.

Pytając o granice działań moderacyjnych Facebooka pytamy więc o kilka zasadniczo różnych rzeczy na raz: o publikacje, o prywatną komunikację z rodziną, o wymianę zdań w pracy, o możliwość logowania się do innych stron.

Nic więc dziwnego, że trudno nam znaleźć sensowną odpowiedź na pytanie o to, jak daleko powinna sięgać odpowiedzialność Facebooka za działania użytkowniczek i użytkowników tej platformy.

  • @didleth
    link
    1
    edit-2
    2 years ago

    Nie wiem, jak daleko sięga ich odpowiedzialność, za to wiem, że akceptują mnóstwo syfu prokatolskiego, ultraprawicowego, ruskich trolli, pare razy zgłaszałam zdjęcia czy treści pedofilskie i też ich standardów nie narurszały. Jakieś sianie nienawiści i to w skrajnych przypadkach (np. wobec rodziny, która straciła dziecko) - podobnie. Ale wystarczy, że ktoś nazwie ruskich “żołnierzy” orkami, to moderatorom z ryjbuka obrażają się uczucia i dają bana. Za krytykę religijnego oszołomstwa także. Ale ogólnie ciekawy tekst. Wielostronny.

    • @rysiekOP
      link
      4
      edit-2
      2 years ago

      Zgadzamy się (z tej stony autor tekstu) całkowicie co do tego, że reguły moderacji na fujzbuku są absurdalne i obrzydliwe. Absolutnie nie chodziło mi o bronienie fejsa — nie mam i nigdy nie miałem tam nawet konta, i to nie przez przypadek, uważam ich za toksycznego monopolistę.

      Chodziło mi o to, że wielokrotnie widziałem już sytuacje, gdzie dwie grupy całkiem mądrych lewicujących ludzi kłóciło się ostro, bo jedna strona że “fejsbuk nie może mieć prawa cenzurować, bo ocenzuruje nas!”, a druga że “ale antyszczepy! ale dezinformacja! ale trolle!”.

      Efekt taki, że my się tak wzajemnie prztykamy o przysłowiową wyższość świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy, a fejsbuk sobie radośnie robi swoje. Dlaczego? Dlatego, że nasza energia idzie w prztykanie wzajemne właśnie.

      Zamiast tego, lepiej było by ogarnąć, że: nie, kurczę. I tak źle, i tak niedobrze, więc trzeba ten problem rozwiązać inaczej. Nie chodzi o to, czy Fb powinno mieć prawo “cenzurować”, czy może powinno “mocniej moderować”, a o to, że Fb nie powinno być tak potężnym graczem kontrolującym debatę publiczną. I na tym trzeba się skupić.

      • @didleth
        link
        12 years ago

        zgadzam się. Świetnie to podsumowałeś. A kojarzysz jakieś alternatywy do fb z podobną funkcjonalnością? Bo mastodon to bardziej wobec twittera (a i to nie do końca, bo nie możesz chociażby zrobić retweeta ze swoim komentarzem)

        • @rysiekOP
          link
          12 years ago

          Mastodon to tylko jeden pakiet oprogramowania kompatybilny z fedi. Są inne. Na przykład Friendica — ma bardziej “fejsbukopodobny” interfejs, a dalej federująca się z resztą fedi.

          Fedi “retweety” wspiera, to są przecież dokładnie “boosty”.

          Mastodon nie wspiera “quote-tweetów”, to była celowa decyzja: są one niestety często używane do nękania, nie do prowadzenia dyskusji. Ale Mastodon nie jest jedynym pakietem oprogramowania kompatybilnym z fedi, niektóre inne implementują “quote-posty” (info w komentarzach w linku powyżej).

          • @didleth
            link
            12 years ago

            tak, wiem. Oszołom religijny nawołujący np. do kamieniowania gejów czułby się nękany uwagami, że geje to jednak ludzie, a Polak czułby się nękany tym, że ktoś mu wrzuci obcojęzyczny post z polskim komentarzem. No nie trafia do mnie ta argumentacja zupełnie. Odnośnie Friendica - zajrzałam, uderzyło info, że bazuje na php i mysql. Jak interesowałam się trochę informatyką naście lat temu, to wszyscy mówili, że to zamknięte, dziurawe i ogólnie zło. Coś się w tej kwestii zmieniło?

            • @rysiekOP
              link
              22 years ago

              No nie trafia do mnie ta argumentacja zupełnie.

              Spoko, wcale nie musi. 🤷‍♀️
              Ale jak mi osoby często nękane online (np. transseksualne) mówią, że to pomaga, to ja im wierzę.

              Odnośnie Friendica - zajrzałam, uderzyło info, że bazuje na php i mysql. Jak interesowałam się trochę informatyką naście lat temu, to wszyscy mówili, że to zamknięte, dziurawe i ogólnie zło. Coś się w tej kwestii zmieniło?

              Kurczę, przepraszam, ale tu już musisz samemu zrobić sobie risercz.

          • @didleth
            link
            12 years ago

            btw, propo prywatności, o ile rozumiem, że mastodon jej nie zapewnia, to jednak nie rozumiem, dlaczego nie można tam wrzucić klucza gpg (publicznego) - byłoby to idealne rozwiązanie dla tych, którzy jednak chcieliby się jakoś prywatnie skomunikować. Chociaż nie wiem, czy to od instancji nie zależy…czasem mnie korci żeby upublicznić swój numer tel., ale korzystaliby z tego głównie spamerzy ;)

              • @didleth
                link
                12 years ago

                dzięki! tego wątku nie znałam. Natomiast nie chodziło mi o jako taką implementację klucza w mastodonie, co o zwykłe wrzucenie pliku z kluczem jako załącznika. Chociaż zaczynam podejrzewać, że to problem mojej instancji…