Z tego co kojarzę, obecnie problemem jest wytwarzanie wodoru w sposób niskoemisyjny. Zresztą tak samo jak prądu; jesteśmy chyba jedynym krajem europy gdzie (w tej chwili) samochody elektryczne powodują większe emisje niż spalinowe. Ze względu na polskie elektrownie węglowe.
Tłumaczenie, które słyszałem jest takie: Wytwarzanie wodoru za pomocą elektrolizy jest względnie łatwe, ale wiąże się z dużymi stratami. Natomiast wraz z rozpowszechnianiem odnawialnych źródeł energii pojawia się problem z jej magazynowaniem, bo często energia jest wytwarzana wtedy, kiedy nie jest potrzebna. Magazynowanie jej pod postacią wodoru jest jakims pomysłem, bo i tak dużo z niej by się zmarnowało (chyba, żeby ładować nią akumulatory, ale z tym wiążą się kolejne problemy).
Wykorzystanie wodoru jako magazynu energii z OZE tez jest mało opłacalne ze względu na małą sprawność takiego procesu.
h2 byłoby ok, ale tylko przy wykorzystaniu energii atomowej. Wtedy fajnie, taki prąd w płynie - tankujesz i jedziesz dalej. Poland jest jakimś tam w ogóle producentem ciekłego wodoru na skalę Europejską, dlatego są u nas rozpatrywane rozwiązania typu kolej na wodór, tam gdzie nie udało się jej normalnie zelektryfikować. Nie wiem dlaczego kraj napędzany węglem jest liderem w elektrolizie0_o’