W tym osoby młode, nierzadko z wyższym wykształceniem.
nie pamiętam, nie czytam już za dużo takich form pisanych dłuższych i poprawniejszych, a tym bardziej po polsku. No nie umiem po prostu. Do tego dochodzą te przeklęte dzieciaki które mówią, że wielkie litery to rodzaj naburmuszenia, a kropki złości. Na pewnym etapie też to była forma unikania fingerprintowania przez pisanie “inaczej” niż pod innymi aliasami. Teraz jak robię masę błędów niecelowo, to nie bardzo mogę ją stosować :-)
No i nie oszukujmy się, nie ma konsekwencji. Jedyne co mnie ciągle lekko frustruje to pytania bez znaków zapytania - co jest o tyle zabawne, że też mi się coraz częściej zdarza w konwersacjach online.
IMHO, bom jeno prosty praktyk, kombinacja:
- odruch skrótowości-zwięzłości (związany ze skracającym się tzw. attention span, czasem skupienia uwagi, komfortową długością komunikatu),
- odruch odróżniania się, np. pokoleniowego (“przesadnie” poprawne interpunkcja, ortografia itd. jako oznaka boomerstwa) czy “swobodnościowego” (oznaka kujoństwa, nerdostwa),
- zakwestionowanie arbitralności (czy na pewno rygorystyczna interp. itd. jest niezbędna dla zrozumiałości komunikatu?),
finalnie, acz odważna a niepoparta dowodami hipoteza:
- “rozmycie znaczeniowe” wiadomości i toku myślenia – mam wrażenie, że niektórym osobom precyzja, jednoznaczność myśli i wypowiedzi oraz konieczna dla ich utrzymywania samodyscyplina – kojarzą się z opresją, stresem, nie są naturalne. Według mnie związane z Relatywizmem, czyli składową m.in. Postmodernizmu – usankcjonowaną względnością świata i wartościowań. Ludzie dziś akceptują większą liczbę sprzeczności i niekonsekwencji – ponoć przejaw tzw. zjawiska postprawdy, a za nim – postpolityki. Trzebaby zapytać mistrza Noama i/lub Slavoja.
Istnieje wyjątek, wręcz subwersja kulturowa – tzw. kropka nienawiści.
Używanie poprawnej interpunkcji jest jedną z oznak działania SI.
Da da o100ją luc 🦴 🦴 !
Żryj to, krzemiaku!
Prawdopodobnie jak piszą klawiaturze telefonu to nie bardzo chcę im się ich używać.
W moim przypadku całkowicie zapomniałem jak pisać z polską interpunkcją. Od kilku lat moim główny językiem jest angielski.
Złośliwie pozwolę sobie wyrazic przypuszczenie, że w angielskim też piszesz z masą błędów – jak wszyscy, którzy tak się tłumaczą.
Not fair, w angielskim robimy inne błędy
Autokorekta.