• gfle
    link
    33 years ago

    Briar jest całkiem spoko, ale jest dość spartański - myślę, że większość osób rezygnująca z nowoczesnych komunikatorów niechętnie zrezygnuje z przesyłania plików, nagrywania wiadomości dźwiękowych i innych tego rodzaju wygód ;)

    Natomiast jako taki komunikator “ostatniej szansy” zdecydowanie jest to wartościowy projekt, i warto, żeby się upowszechnił.

    • @zeshi
      link
      33 years ago

      Właśnie tak widzę Briar - jako narzędzie dla specyficznej grupy osób. Może kiedyś do niego dorobią naklejki i wysylanie audio. Z tego co wiem Moxie od Signala się na tym skupił wlasnie na potrzeby budowania popularności. Bo wydaje mi się, że do codziennej komunikacji super bezpieczenstwo nie jest tak potrzebne, za to osobom potrzebującym większego bezpieczeństwa nie przeszkodzi ten brak obrazków.

      No i dzięki fajnym funkcjom jak w F-Droid w sytuacji awaryjnej bedzie mozna latwo i masowo dystrybuować Briar także offline.

      • harcM
        link
        23 years ago

        Najnowszy Briar ma w końcu przesyłanie obrazków ;) Ale to szans na szerszą adaptację dalej mu sporo brakuje, przede wszystkim interoperacyjności - nie działa na iphoneach a zawsze się ktoś z takim znajdzie…

    • pfm
      link
      13 years ago

      Nie wypowiem się bo sam nie używam takich bajerów ani nie natknąłem się na potrzebę. No chyba że udostępnienie zdjęcia również jest traktowane jak udostępnienie pliku.

      • gfle
        link
        23 years ago

        Wiesz co, tego się nie używa dopóki się nie okaże, że się tego jednak używa :wink: Z takich bardziej “dziwnych” a jednocześnie popularnych funkcjonalności to:

        • naklejki (w stylu telegrama, whatsappa, messengera i nawet signala) - coś w rodzaju dużych emotek. Absolutnie niepotrzebne, ale jest z tego niezła frajda. Zwłaszcza na Telegramie służy jako takie repozytorium obrazków reakcyjnych.
        • z wiadomościami dźwiękowymi po raz pierwszy spotkałem się, gdy zobaczyłem taksówkarza, który odsłuchiwał na bieżąco wiadomości ze swojej grupy, a jak miał coś do dodania, to odpowiadał głosowo. Cały czas prowadził, więc to działało trochę jak taka asynchroniczna grupowa rozmowa telefoniczna.

        Co nie zmienia faktu, że osobiście cenię Briara m.in. właśnie za takie dość minimalistyczne podejście. Widać wyraźnie, na co kładą nacisk, a bajery i wszystko poza absolutnym minimum potrzebnym “na froncie” zostawiają na później.

        • @zeshi
          link
          2
          edit-2
          3 years ago

          To ja się spotkałem z wiadomościami audio u chińczyków, brazylijczyków i iberyjsko brzmiących erasmusek kiedy u nas nawet nie mowiono o whatsappie (czyli ze 4 lata temu :P). Myslałem żę to jakiś dramat, po co tego uzywac skoro wszyscy słyszą a dziala jak rozmowa asnychroniczna. A potem przez kolegę zaczalem uzywac w signal i teraz to strasznie doceniam. Stoje na swiatlach na rowerze to nie musze pisac tylko nagrywam, nawet nie musze telefonu wyjmować z chwytaka. NA spacerz z psem moge nagrac i nie musze nawet w ekran patrzec. Wydaje się zbędne ale to jest tak cholernei wygodne…