więc i w kwestii kierowców, którzy pijanymi będąc zaszkodzili sobie, popieram, aby ich leczenia państwo nie finansowało.
Czyli wydatki te pokryć ma rodzina, żona i dzieci które nie zawiniły niczemu, czy pozwolimy biedakowi zemrzeć na miejscu? Co jeżeli człek ten był wzorowym obywatelem, lecz chwilowo popadł w losu niełaskę?
Czyli wydatki te pokryć ma rodzina, żona i dzieci które nie zawiniły niczemu
Nie, to nie wynika z tego, co napisałem.
czy pozwolimy biedakowi zemrzeć na miejscu?
Codziennie pozwalamy ludziom umierać, ale też chyba nie w tym rzecz. W takim samym sensie “pozwalamy” też ludzi ratować (ja nie chcę nikogo od tego powstrzymywać).
Niech go ratuje i płaci na leczenie ten, kto chce. Tak samo zresztą i w każdym innym przypadku. Ja się głęboko brzydzę przymusem.
Czyli wydatki te pokryć ma rodzina, żona i dzieci które nie zawiniły niczemu, czy pozwolimy biedakowi zemrzeć na miejscu? Co jeżeli człek ten był wzorowym obywatelem, lecz chwilowo popadł w losu niełaskę?
@Tadeusz @Tadeusz @Papinian @makemoshnotwar @makemoshnotwar
Nie, to nie wynika z tego, co napisałem.
Codziennie pozwalamy ludziom umierać, ale też chyba nie w tym rzecz. W takim samym sensie “pozwalamy” też ludzi ratować (ja nie chcę nikogo od tego powstrzymywać).
Niech go ratuje i płaci na leczenie ten, kto chce. Tak samo zresztą i w każdym innym przypadku. Ja się głęboko brzydzę przymusem.
@Tadeusz @makemoshnotwar @Tadeusz @makemoshnotwar @wykopek