Na Twitterze pojawiają się informacje o obowiązku rejestracji wszystkich ciąż od nowego roku. Aborcyjny Dream Team stara się wyjaśnić sprawę. Przeklejam post z fb.

WIEMY. Dostajemy od wielu z was, zaniepokojonych, linki i screenshoty do informacji o tym, jakoby gdzieś na zapleczu powstawał centralny rejestr ciąż. Na ten moment możemy powiedzieć o tym projekcie tylko tyle, że nic nie możemy o nim powiedzieć. Lakoniczne urywki publikowane w social mediach służą wyłącznie podkręcaniu nastrojów, a wam zamiast stresów życzymy raczej spokojnych wieczorów. Dlatego też na razie tylko sygnalizujemy: badamy ten temat, jesteśmy czujne ale nie zakładamy najgorszego. Nie zostaniecie bez informacji zwrotnej.

Proponujemy walkę o polepszenie nastrojów: zamiast wymyślać czarne scenariusze, podziękujcie dziś jakiejś aborcyjnej przyjaciółce za to, że pomaga w przerywaniu ciąż :)