Z tym robieniem dymu o zamykanie kopalń to chyba jakiś mit. Przy sprawie wiatraków górnicy mieli się opowiadać za energią wiatrową ;) Jeśli ktoś powie po prostu „ej kurwa zamykamy” to tak, będzie inba, ale dobrze zrobiony i dobrze sprzedany plan transformacji z punktami dotyczącymi programu przekwalifikowywania osób górniczych i zarazem zamykania kopalń zostałby raczej dobrze przyjęty. Oni nie siedzą pod ziemią bez przerwy, wiedzą, że koniec szychty jest bliski.
Kiedyś chyba tekst o tym napisałem, ze zbliżoną tezą. Każdy by protestował przeciw zwolnieniu i ekonomocznemu zniszczeniu swojego regionu. Ale to są ludzie ciężkiej pracy. Jakby postawić na miejscu kopalń fabryki wiatraków czy paneli i zapewnić przekwalifikowanie pewnie nie byłoby żadnych istotnych protestów.
No tak. Ale nikt z polityków nie chce wydawać kasy którą można przejebać, na edukację i transformację tych rejonów. Bo dzięki temu mogą dzielić społeczeństwo.
Z tym robieniem dymu o zamykanie kopalń to chyba jakiś mit. Przy sprawie wiatraków górnicy mieli się opowiadać za energią wiatrową ;) Jeśli ktoś powie po prostu „ej kurwa zamykamy” to tak, będzie inba, ale dobrze zrobiony i dobrze sprzedany plan transformacji z punktami dotyczącymi programu przekwalifikowywania osób górniczych i zarazem zamykania kopalń zostałby raczej dobrze przyjęty. Oni nie siedzą pod ziemią bez przerwy, wiedzą, że koniec szychty jest bliski.
Kiedyś chyba tekst o tym napisałem, ze zbliżoną tezą. Każdy by protestował przeciw zwolnieniu i ekonomocznemu zniszczeniu swojego regionu. Ale to są ludzie ciężkiej pracy. Jakby postawić na miejscu kopalń fabryki wiatraków czy paneli i zapewnić przekwalifikowanie pewnie nie byłoby żadnych istotnych protestów.
wydaje mi się, że gdzieś czytałam, że wśród górników nikt nie ma odwagi publicznie tego przyznać, ale że podejście jest właśnie takie
No tak. Ale nikt z polityków nie chce wydawać kasy którą można przejebać, na edukację i transformację tych rejonów. Bo dzięki temu mogą dzielić społeczeństwo.