Lekarze, z co najmniej kilkunastu krajów, wspierani przez amerykańskich działaczy katolickiej prawicy, zapewniają kobietom niebezpieczne i kontrowersyjne “leczenie”, które, jak twierdzą, „cofa” aborcje farmakologiczne - ujawnia openDemocracy.
Działacze na rzecz zdrowia i praw kobiet wezwali władze do pilnego zbadania tych ustaleń, które zostały opisane, jako „przerażające”, zwłaszcza podczas pandemii, kiedy zaufanie do ochrony zdrowia jest niezwykle ważne.
Działające pod przykrywką reporterki openDemocracy na czterech kontynentach skontaktowały się z infolinią prowadzoną przez amerykańskich działaczy katolickiej prawicy i zostały połączone z lekarzami, którzy chcieli im przepisać tak zwane „odwrócenie pigułki aborcyjnej” przez telefon lub e-mail. Tam, gdzie operatorzy infolinii nie mogli nawiązać połączenia z lokalnymi lekarzami, wysyłali reporterom e-maile z instrukcjami dotyczącymi dawkowania.
Parlamentarzyści europejscy i brytyjscy nazwali te działania „całkowicie niedopuszczalnymi” i „głęboko niepokojącymi” i stwierdzili, że należy je „zamknąć”.
Tak zwane „odwrócenie pigułki aborcyjnej” (Abortion Pill Reversal) zostało wynalezione przez lekarza antyaborcyjnego w Kalifornii. Jedyne badanie „leczenia” zostało wstrzymane w 2019 r. Po tym, jak niektórzy uczestnicy zostali wysłani do szpitala z ciężkim krwotokiem. Główny badacz badania powiedział: „Nie było dla mnie bezpieczne wystawianie kobiet na takie leczenie”.
Żadne władze medyczne w krajach objętych tym dochodzeniem nie zatwierdziły ani nie zaleciły tego „leczenia”, które polega na przyjmowaniu dużych dawek progesteronu, hormonu, po pierwszej z dwóch pigułek użytych do aborcji farmakologicznej.
Sam progesteron nie jest niebezpiecznym lekiem, ale istnieją obawy, w tym niektóre ze strony organów ds. Zdrowia, dotyczące stosowania go w tej „terapii”. Rzecznik brytyjskiego Royal College of Obstetricians and Gynecologists odniósł się do amerykańskiego badania openDemocracy, w którym wykazano, że APR „wiąże się z wysokim ryzykiem poważnego krwawienia i w konsekwencji jest niebezpieczny dla kobiet, ale też nieskuteczny”.
W Stanach Zjednoczonych - gdzie niektóre konserwatywne rządy stanowe przyjęły przepisy wymagające od lekarzy informowania kobiet o tym „leczeniu” - American College of Obstetricians and Gynecologists określiło te przepisy, jako „oparte na niesprawdzonych, nieetycznych badaniach” i „niebezpieczne dla zdrowia kobiet”.
Aborcje medyczne (w przeciwieństwie do chirurgicznych) stają się coraz bardziej powszechne w niektórych krajach podczas COVID-19. Niektóre rządy zmieniły przepisy, aby ułatwić kobietom dostęp do aborcji za pośrednictwem wizyt online.
Zwolennicy „odwrócenia stosowania pigułek aborcyjnych” sprzeciwiają się takim zmianom, sugerując, że leczenie przez Internet jest ryzykowne, nawet, jeśli zapewnia się je w podobny sposób.
W Wielkiej Brytanii lekarz, z którym prowadzona przez USA infolinia połączyła naszą reporterkę, odpowiadał na pytania dotyczące możliwych zagrożeń dla zdrowia wynikających z leczenia „odwrócenia pigułki aborcyjnej”, mówiąc: „Koniec końców mieszkasz w Wielkiej Brytanii, masz tam szpital i gdybyś się martwiła krwawieniem, poszłabyś po pomoc”.
W Afryce Południowej lekarz powiedział naszej reporterce, aby udała się do dowolnej apteki i stamtąd do niego zadzwoniła, i że wypisze niezbędną receptę przez telefon.
W Urugwaju lekarz powiedział naszej reporterce, że „nie ma powodu do obaw” i że „są badania” udowadniające, że to „leczenie” działa, chociaż nie jest to „standardowa praktyka”.
W Meksyku lekarz, który opisał się, jako „wolontariusz APR”, przesłał naszej reporterce odręczną receptę mailem, wraz z numerem jego licencji lekarskiej.
Każda z naszych reporterek skontaktowała się z całodobową infolinią „Odwrócenia pigułek aborcyjnych” - prowadzoną przez prawicową grupę Heartbeat International z USA - albo telefonicznie, albo za pomocą funkcji czatu online na stronie internetowej.
Do każdej zgłaszającej wysłano mailem kopię tego samego „formularza zgody” sporządzonego przez Heartbeat. Zwierał on oświadczenie, że pacjentka rozumie, iż APR jest „niezarejestrowanym zastosowaniem progesteronu” i jeśli odczuwa ból powinna „natychmiast zgłosić się do lekarza".
Mina Barling, dyrektor ds. Stosunków zewnętrznych w Międzynarodowej Federacji Planowanego Rodzicielstwa (IPPF), powiedziała, że odkrycia openDemocracy są „kolejnym przerażającym przykładem tego, jak dobrze finansowany i jak zradykalizowany jest ten antykobiecy ruch”.
Elizabeth Nash z Guttmacher Institute, amerykańskiej grupy badawczej zajmującej się zdrowiem reprodukcyjnym, stwierdziła, że „niezwykle niepokojące jest to, że tego rodzaju dezinformacja jest eksportowana na cały świat”, najwyraźniej poza władzami medycznymi.
Pamela Merritt, dyrektor wykonawczy US Medical Students for Choice, nazwała „leczenie” „bezpośrednim naruszeniem przysięgi, którą składa każdy lekarz”, odnosząc się do przyrzeczenia, że nie wyrządzi krzywdy i będzie przestrzegać norm etycznych.
Nie jest jasne, ile kobiet na całym świecie próbowało tych metod leczenia. W niektórych krajach APR wydaje się bardziej ugruntowany, podczas gdy w innych wydaje się, że dopiero się zaczyna, a lekarze zaangażowali się w jego działania niedawno.
W sierpniu 2020 r. Heartbeat International stwierdziło, że 60 kobiet w Wielkiej Brytanii poprosiło o te zabiegi od początku roku (około siedmiu miesięcy).
W zeszłym roku w Kanadzie grupa antyaborcyjna ogłaszająca numer infolinii Heartbeat na Twitterze stwierdziła, że 105 kobiet rozpoczęło „leczenie” po rozmowie telefonicznej.
„Jesteś pierwszą klientką, z którą osobiście pracowałam w Niemczech, ale pomogliśmy wielu kobietom w całej Europie” - powiedziała amerykańska pielęgniarka działającej incognito reporterce openDemocracy, która skontaktowała się z niemiecką infolinią.
Następnie pielęgniarka wysłała mailem instrukcje dla naszej reporterki, informacje o dawkowaniu “leku” i receptę, którą należy zabrać do lokalnego szpitala lub apteki, aby otrzymać lek.
Globalna sieć
Grupa Heartbeat International, która prowadzi tę infolinie, ma również dużą globalną sieć powiązanych z nią „kryzysowych centrów ciążowych” antyaborcyjnych - które, jak ujawniła w zeszłym roku OpenDemocracy, wykorzystują dezinformację, aby zniechęcić kobiety do przerywania ciąży w każdej sytuacji.
Melissa Upreti, specjalna sprawozdawczyni grupy roboczej ONZ ds. Dyskryminacji kobiet i dziewcząt, powiedziała, że ustalenia openDemocracy dotyczące globalnego rozprzestrzeniania się „odwrócenia stosowania pigułek aborcyjnych” są niepokojące, ponieważ wskazują, że dezinformacja i szkodliwe praktyki zagrażają życiu kobiet.”
„Kiedy zapewniamy leczenie niezgodne z zaleceniami, istnieją tylko dowody wskazujące na korzyści, a nie szkody. W przeciwnym razie terapia jest uważana za eksperyment ”- powiedział openDemocracy Mitchell D Creinin, główny badacz z anulowanego badania w USA.
Creinin powiedział, że formularz zgody wydany przez Heartbeat „jest żartem, ponieważ takie leczenie powinno być stosowane wyłącznie w ramach protokołu badania, aby sprawdzić, czy jest bezpieczne dla wszystkich […] i skuteczne”.
W odpowiedzi na pytania openDemocracy, Heartbeat International powiedział, że APR to „przełomowe zastosowanie sprawdzonego, zatwierdzonego przez FDA leczenia stosowanego od dziesięcioleci w celu zapobiegania poronieniom, przedwczesnemu porodowi i wspomaganiu trwającej ciąży”.
Grupa zasugerowała, że Creinin jest nastawiony na dostęp do aborcji i twierdzi, że jego badanie „faktycznie wykazało, że pigułka aborcyjna niesie ze sobą poważne zagrożenie dla zdrowia”.
„Ponad 2000 kobiet z powodzeniem powstrzymało aborcję i uratowało swoje dzieci dzięki ratującej życie interwencji APR” - głosi.
- Dodatkowe raporty Nandini Archer i Teddy Wilson.
Tłumaczenie: Ada Łowicz @lowicz_ada@szmer.info (Mastodon, Twitter, Facebook) Korekta: Harc @harcesz@szmer.info (Mastodon, Twitter, Facebook, Liberpay)
O żesz @!#$%^&*. Czyli można się spodziewać wkrótce w PL promocji i strumienia pieniędzy w stronę tego gówna jak przy napro.
spotkałam ostatnio dziewczynę, która chciała przerwać ciąże - chyba i tak miała jakieś krwawienia - lekarz powiedział, że tym może i przepisał jej luteinę podtrzymującą ciążę :person facepalming:
Nawet nie jestem w stanie się wkurwić na tą sytuację, to jest po prostu straszliwie smutne. Współczuję, i jej, i Tobie, bo pewnie rykoszetem też trafiło.