Za FB Extinction Rebellion Polska
I za FB Inicjatywa Dzikie Karpaty:
“Dzisiaj rano służby leśne przyjechały z holownikiem, wdarły się do baraku i właśnie próbują nas wygonić z przestrzeni, której bronimy już od ponad dwóch lat! W imię czego, ślepego zysku, dewastacji przyrody, pokazu siły??? Potrzebna pomoc na miejscu, jak i wsparcie zdalne - prosimy UDOSTĘPNIAJCIE!”
Już po wszystkim. Za fejsbukiem IDK:
ZATRZYMANIA OSÓB PRZEBYWAJĄCYCH NA BLOKADZIE WYCINKI
Dzisiaj rano na blokadę wycinki Inicjatywy Dzikie Karpaty na terenie planowanego Turnickiego Parku Narodowego wtargnęły służby w liczbie kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Mundurowi zadeklarowali, że w pobliżu znajdującego się tam baraku znaleziono nielegalne substancje. Jeśli jakiekolwiek substancje faktycznie znajdowały się na miejscu zdarzenia, zostały tam umieszczone przez służby celem uzyskania pretekstu do ewikcji. Wskazuje na to również fakt, iż osobom, które udały się na miejsce w celu wsparcia protestujących policjanci nie chcieli powiedzieć, z jakiego powodu prowadzone są czynności.
Cztery osoby obecne w tamtej chwili na blokadzie odmówiły opuszczenia będącego miejscem protestu baraku. Towarzyszący Policji i Straży Leśnej technicy zaczęli odcinać dźwigary mocujące barak do podłoża z osobami w środku. Podjęte zostały próby zablokowania zniszczenia okupacji poprzez wejście na liny umocowane do drzew.
Po około dwóch godzinach osoby zostały siła usunięte z baraku, a następnie zamknięte w radiowozach. Po około trzech godzinach dwa samochody przetransportowały je do Przemyśla.
Udało nam się uzyskać informację, że są obecnie przetrzymywane na Komendzie Policji w Przemyślu na ulicy Bohaterów Getta 1. Grupie, która udała się tam aby zawieźć im niezbędne przedmioty oraz jedzenie odmówiono tej możliwości, zasłaniając się stwierdzeniem, jakoby „ustawodawca zapewniał zatrzymanym wszelkie niezbędne środki czystości oraz wyżywienie”. Możemy się jednak spodziewać, że nie jest to prawda, wiemy również, że jedna z osób ma szczególne potrzeby żywieniowe, których nie pokrywa standardowy placówkowy „catering”, zwykle składający się głównie z chleba. Podejmowane są próby umożliwienia przekazania osobie pożywienia. Odpowiedzialność za kontakt z komendą zgodził się wziąć na siebie prawnik znaleziony przez wspierające blokadę osoby. Widzenie z zatrzymanymi aktywistkami i aktywistami zostanie mu prawdopodobnie umożliwiony dopiero jutro, gdyż „prowadzone są czynności”.
Łączymy się w bólu z osobami na komisariacie. Tymczasem docierają do nas szokujące informacje, jakoby policja zaczęła właśnie nachodzić miejsca meldunku zatrzymanych. Udało się potwierdzić, że funkcjonariusze pojawili się u ojca jednej z zatrzymanych. Nie wiemy, jakich argumentów używają służby, ale mamy pewność, że jedynym celem tych działań jest zastraszenie działaczek i ich rodzin poprzez stosowanie bezpośrednich, nieuzasadnionych i nieproporcjonalnych represji. Nie widzimy przyczyn, dla których miało by to być konieczne!
Z całej Polski otrzymujemy jednak zapewnienia o wsparciu i sygnały, że sprawa Turnickiego Parku Narodowego jest dla wielu osób ważna. Bardzo wspierające było nam zobaczenie zdjęć z solidarnościowej akcji pod Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych we Wrocławiu. Jutro kolejne solidarnościowe protesty w Warszawie i Krakowie. Mamy nadzieję, że wspólnie uda się nam zatrzymać niszczenie tych niesmowicie cennych lasów.
protest solidarnościowy też podobno został potraktowany bardzo nieładnie, za FB eXtinction Rebellion Polska:
Solidarnościowy, pokojowy protest pod Ministerstwem Klimatu i Środowiska Jak wiemy w ten czwartek straż leśna i policja siłą zlikwidowały blokadę wycinki w planowanym Turnickim Parku Narodowym. W geście solidarności z @Inicjatywa Dzikie Karpaty przyszłyśmy pod MKiŚ z żądaniami wypuszczenia i oczyszczenia z zarzutów zatrzymanych oraz powołania Turnickiego Parku Narodowego. Osoby przyklejone do podłoża blokowały bramę budynku. Reakcja policji była szokująco brutalna. Osoby przyklejone odrywane były siłą, co spowodowało urazy (jedna z osób jest właśnie na obdukcji). W tym samym czasie dziennikarzy i wszystkich relacjonujących usunięto na tyle daleko, żeby nie dało się nagrać nadużyć policji. Osoba, która jedynie trzymała baner, została powalona na ziemię, policjant przycisnął ją kolanami nie pozwalając oddychać, po czym została przewieziona na komisariat. Najbardziej niespodziewane było zachowanie policji wobec fotoreportera Maciek Piasecki, który chcąc kontynuować swoją pracę, nie dawał się odsunąć z miejsca zdarzenia. Na nagraniach z grozą zobaczyłyśmy, jak funkcjonariusz trzyma go za szyję, przewraca na ziemię i skuwa ręce z tyłu. To było przerażające - jedynie słyszeć krzyki bólu brutalnie zatrzymywanych osób, nie widząc nic zza busów policyjnych i nie mogąc się do nich dostać.
Byłem pewien, że obóz IDK jest na terenie prywatnym, więc ciekawe na jakiej podstawie prowadzona jest ewikcja?
Obóz jest na terenie prywatnym (Bieszczady). Ewikcja jest prowadzona na blokadzie wycinek na południe od wsi Makowa (pogórze Przemyskie, trochę na północ od Bieszczadów).
Jest na terenie Lasów Państwowych.
GOPR Bieszczady dołączył do ewikcji, wyjątkowo obrzydliwe
https://nitter.unixfox.eu/Nasze_Lasy/status/1679472278386384899#m
Tak, zachęcam do wystawiania odpowiednich opinii na ich mediach społecznościowych.
Komentarz jednej z osób gdzieś na ich profilu:
@truffles o rany, ale szambo wybiło w komentarzach.