Wobec rekordowej liczby zgłoszeń i wcześniejszych ostrzeżeń co do interakcji ze społecznością Vidu został zbanowany.
To społeczność potrzebuje nowej moderacji, zgłoś się!
Znowu jakieś klikbajty. :/
Cytat 1:1, będący częścią linkowanego artykułu jest clickbaitem? Bo ci nie pasuje do wizji i poglądów politycznych?
Bo został przez autora tekstu zaplanowany jako clickbajt. Ty jesteś jedynie przekaźnikiem, choć widać, że się z przekazem identyfikujesz.
Wyjaśnij mi cały świat proszę. Ty chyba wiesz wszystko.
Och, to tylko moja skromna opinia. W ogóle się nią nie przejmuj.
Cytat 1:1, będący częścią linkowanego artykułu jest clickbaitem?
Tak.
Bo ci nie pasuje do wizji i poglądów politycznych?
Nie, bo jego wybór – w kontekście całego linkowanego artykułu – wydaje się być podyktowany wyłącznie chęcią kręcenia gównoburzy. Ale to oczywiście tylko moja osobista opinia. Z pewnością błędna, jestem pewien, że miałeś jak najwznioślejsze intencje.
Oho jaka ynteligencka szydera. Hail władcy sarkazmu.
Nie widzę nic ciekawego w tym, że na ukrainie nie sposób przeprowadzić demokratycznych wyborów i również nic ciekawego w ich niuansach prawnych na temat rozwiązań takiej sytuacji. Szokuje mnie natomiast, że prezydent -sam wkleiłeś cytat, że 15% obywateli chce wyborów - każe milionom obywateli mającym inne zdanie niż on wypierdalać.
Ojezu, znowu ten troll…
A ja mogę, że ojacie w krawacie znowu komentuje ten śmieć? Czy to działa tylko w jedną stronę i tylko mnie można zwyzywać?
Poprawny tytuł, który nie jest clickbaitem powinien brzmieć: “Ukraina nie może przeprowadzić wyborów bo jest w stanie wojny”
Poprawny twoim zdaniem. Weź wrzuć pod swoim, gdzie chcesz, a nie wmawiaj mi co moim zdaniem powinno być warte uwagi w tekście.
Ale kochany, jak Cię uwiera szczera krytyka, to możesz jej uniknąć w dramatycznie prosty sposób: po prostu nie wrzucaj clickbaitu. 🙂
Kochany, mówienie komuś że ty wiesz lepiej to nie jest szczera krytyka. No ale jak cię uwiera, że ktoś ma inne zdanie to po prostu nie czytaj!
Clickait ma określoną definicję. Wrzucania w tytule fragmentu wypowiedzi wyrwanego z kontekstu spełnia kryteria tej definicji.
Mylisz się. Definicją clickbait jest wyolbrzymienie sprawy, do której się odnosisz. Także jak bym napisał ‘zelenski twierdzi że ci którzy się z nim nie zgadzają mogą wynosić się do innego kraju’ to byłby clickbait.
Bo jak definicją mogłoby być to że w tytule nie wrzucasz kontekstu? Nie da się zawrzeć kontekstu w tytule. Bo to już nie będzie tytuł tylko cały artykuł.
Clickait to tytuł sugerujący coś innego niż to co jest w tekście w taki sposób by wywołać emocję i zachęcić do kliknięcia. To jest dokładnie to co robisz na przykład wrzucając zdanie wyrwane z kontekstu, które sugeruje cos innego niż Zełenski faktycznie powiedział.
Są rzeczy, których wypowiedzenia nie da się obronić żadnym kontekstem. I, w mojej opinii, zalenski te granicę przekroczył.
Zgłosiłem ten post do moderatorów. Przeginasz po całości.
Ja też zgłosiłem. To jest szkodliwa dezinformacja w tytule.
Do organów władzy? A co z abolicją ty kontrrewolucyjny zdrajco?!?!
Bardzo ciekawe, że wybrałeś ten konkretny cytat, i zapodałeś go bez kontekstu.
Kontekst jest taki (wszystkie cytaty z linkowanego tekstu):
Legitymacja Zełenskiego wynika nie tylko z prawa, ale także z poparcia społecznego. Badanie Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii wykazało, że 69% respondentów uważa, że Zełenski powinien pozostać u władzy do zakończenia stanu wojennego.
Tylko 15% opowiada się za przeprowadzeniem wyborów w obecnych warunkach, a 10% jest za oddaniem władzy przez Zełenskiego marszałkowi parlamentu Rusłanowi Stefanczukowi.
Padają argumenty, że przeprowadzenie wyborów w sytuacji, gdy miliony Ukraińców przebywają za granicą, miliony są pod okupacją, setki tysięcy służą w wojsku, podważy legalność wyników wyborów.
Są propozycje, aby wątpliwości co do uprawnień głowy państwa rozwiązał Trybunał Konstytucyjny. Prezydent, rząd, Sąd Najwyższy, grupa 45 posłów czy parlamentarny komisarz ds. praw człowieka musiałyby zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego o rozpatrzenie sprawy.
Biuro Zełenskiego pracuje ponoć nad petycją do Trybunału Konstytucyjnego i ma ją złożyć 45 członków partii Sługa Narodu Zełenskiego.
Różne partie na Ukrainie mówią, że nie chcą odwoływać się do Trybunału Konstytucyjnego, podkreślając międzypartyjne porozumienie o nieprzeprowadzaniu wyborów do czasu zakończenia stanu wojennego.
Do ‘zapierdalania za miskę ryżu’ morawieckiego też można dopiąć dużo cyferek a’la twój kontekst. PiS ma poparcie 30% społeczeństwa, wygrywa wszystkie demokratyczne ogólnokrajowe wybory w Polsce od 10 lat itd. itd.
I co te konteksty zmieniają w związku z butą i chamstwem władzy? Nie da się ot tak wziąć sobie innego obywatelstwa, można też nie zgadzać się w dowolnymi kwestiami politycznymi i chcieć dalej być obywatelem.
Ależ ja tylko powiedziałem, że ciekawy jest Twój wybór dosłownie jednego zdania z całego tekstu. Oczywiście jest tym ciekawszy, jeśli się pamięta inne Twoje posty na Szmerze, jak na przykład ten: https://szmer.info/post/5999088
Tak wiem, kremlowski propagandzista ze mnie. Odpowiem ci uczciwie, mimo twoich usilnych prób szydzenia ze mnie i uwłaczania mi.
Nie widzę sensu w tysięcznym poście że putin to zbrodniarz. Każdy to wie, a jak ktoś do tej pory nie wierzy to już i tak zdania nie zmieni. Za to często połączeni wspólnym wrogiem udajemy, że nie widzimy zbrodni ‘swoich’. A czesto to ci nasi mogą nam więcej krzywdy zrobić niż wrogowie z daleka.
Cieszę się (zupełnie szczerze), że się zgadzamy, że Putin to zbrodniarz.
jak ktoś do tej pory nie wierzy to już i tak zdania nie zmieni
To akurat nieprawda.
Za to często połączeni wspólnym wrogiem udajemy, że nie widzimy zbrodni ‘swoich’. A czesto to ci nasi mogą nam więcej krzywdy zrobić niż wrogowie z daleka.
Putin może nam wszystkim wyrządzić nieporównywalnie więcej szkody, niż Zelenski.
Nie wiem, jak dokładnie brzmiał cytat z Zelenskiego, bo w tekście nie został bezpośrednio przytoczony. Jak go masz, chętnie się dowiem.
Kontekst ma znaczenie. Nawet jeśli cytat był niezręczny (nie będę tu Zelenskiego bronił jak niepodległości), to trudno go odczytywać jako “kazanie milionom obywateli mającym inne zdanie niż on wypierdalać.” Mnóstwo w Ukrainie osób z rosyjskim paszportem, a traktowane są – mimo wojny, mimo Buczy, mimo nalotów rakietowych – na równi z resztą Ukraińców. Nikt im wypierdalać nie każe, a przecież można by się takiej reakcji spodziewać.
Natomiast za dużo widziałem kanapowej lewicy, nabierającej się raz po raz na radziecki, a potem rosyjski, “anty-imperializm” w postaci po prostu imperializmu pisanego cyrylicą. Mam bardzo mało cierpliwości do podbijania propagandy Kremla, nawet jeśli to podbijanie odbywa się niechcący i w dobrej wierze. A parę dni temu propaganda Kremla zaczęła cisnąć temat wyborów w Ukrainie właśnie.
Więc owszem, będę na takie podbijanie – celowe bądź nie – reagował.
Myślę, że zgodzilibyśmy się w dużo większej ilości opini niż tylko ta, że putin to zbrodniarz, gdybyś tylko od początku nie był nakierowany na ‘zaoranie’ mnie. Zdajesz się mieć jakieś quasi religijne podejście do politycznych tematów i stawiasz święte granicę czego ruszać i kwestionować nie wolno. Ja jestem zdanie, że słuszność się obroni więc nie widzę świętokradztwa w podważaniu nawet tej ‘naszej’ strony.
I myślę, że dobrze wiesz, że najlepszą propagandę buduje się z prawdy więc czasem ciężko nie poruszyć prawdziwego zarzutu na ‘naszą’ stronę i się nie nadziać, że rosyjski przekaz dnia już tego wcześniej użył.
Po pierwsze, daj sobie spokój z tymi “naszymi stronami”, generalnie nie interesuje mnie szufladkowanie. Interesuje mnie przekaz i jego możliwe skutki.
Z tym kwestionowaniem to też ostrożnie, pomysły typu “kwestionuj wszystko” i “rób własny risercz” dały nam ruch antyszczepionkowców i podobne szury intelektualne.
Problemy jak najbardziej trzeba poruszać. Ale jak pisałem, kontekst ma znaczenie. Dla przykładu: poruszanie problemu rasizmu w USA jest jak najbardziej ważne, ale zależnie od kontekstu może też być po prostu propagandą i celowym odwracaniem kota ogonem.
Rozmowa o wyborach w Ukrainie jest jak najbardziej potrzebna, ale ciśnięcie gównoburzy nie jest rozmową. Rozmowa o amerykańskim imperializmie – teraz wchodzącym na jeszcze wyższy, jeszcze bardziej obrzydliwy poziom – również w kontekście Ukrainy jest ważna, ale nie kosztem odmawiania Ukrainie podmiotowości i sprawczości. Słowa mają znaczenie, gdyby nie miały, nie produkowałbyś takiej ich ilości.
“Nadziewasz się” na ten rosyjski przekaz dnia raz po raz, więc winszuję farta, może w totka zagraj?
Nie kwestionowanie i czyjś riserczu dały nam rwandę i wyprawy krzyżowe. Co ty próbujesz udowodnić? Że wszystko jest bronią obosieczną i każdą idee można wykorzystać zarówno dla dobrych i złych celów? No można. Znowu się zgadzamy :)
Jak byś na temat zaproponowany przeze mnie w poście podyskutował to byś się dowiedział, że jeśli choćby na potrzeby dyskusji przychylam się do koncepcji wojny zastępczej to właśnie dlatego, żeby wykazać jak amerykanie od początku wojny odbierają podmiotowość ukrainie. No ale ty wiesz lepiej co uważam i co chce przekazać bo ci z analizy statystycznej wyszło zbyt duże odchylenie od wartości oczekiwanej w kremlowskim przekazie.
Wrzuciłeś fragment wypowiedzi Zełenskiego całkowicie wypaczając jej znaczenie. Przy oakzji wypaczyłeś to tak że jest zgodnie z kremlowską propagandą.
Jak wypaczyłem znaczenie wypowiedzi skoro podałem całe zdanie. Zdanie wybrałem bo buta i pogarda z niego bijącą są dla mnie clue całego artykułu. Kreml pieprzę z góry na dół, przeskroluj moje posty, znajdziesz ataki na rosyjski reżim.