- cross-posted to:
- anarchizm
- cross-posted to:
- anarchizm
Zbliża się kolejna edycja Kongresu Anarchistycznego – największego i najważniejszego zgromadzenia wolnościowej lewicy w Polsce, które już od 12 lat integruje ze sobą środowiska, grupy i jednostki działające na różnych frontach walki społecznej oraz pomocy wzajemnej.
Przed nami trzy dni intensywnych spotkań, warsztatów, wykładów i debat poświęconych aktualnym problemom społecznym, lokalnym oraz zagranicznym sposobom organizacji, planom na najbliższe lata.
Kongresono stara się być otwarte dla wszystkich, dlatego niezależnie od tego czy jesteście weterankami aktywizmu, sympatykami czy dopiero zaczynacie swoją przygodę z alternatywą wobec spektaklu oficjalnej polityki, dla wszystkich znajdzie się miejsce. Kongresono pozwala poznać ludzi, wesprzeć lub włączyć się w inicjatywy, zainspirować się do założenia własnych.
Wpisujcie w kalendarze: 20-22 czerwca 2025, KMWTW, ul. Zwierzyniecka 4, Kraków.
Podsumowując kongres nie ma otwartego naboru. Koordynatorzy wybierają kto wystąpi. Nabór wstrzymano bo pochłania za dużo zasobów organizacyjnych. Nie wszyscy się z tym zgadzają.
Czy jest jakiś feedback odnośnie wystąpień? bo z tego co pisano wynika że nie ma
Mysle ze byłoby to bardzo pomocne w konkretach bo niskia jakość mało mówi, pewnie usprawniloby to przyszłe wystapienia
Czy można ogólnie prosić żebyście pisali wasze komentarze w języku który da się jasno zrozumieć, coś w stylu nvc(non violent comunication) myślę że ułatwiłoby to komunikację
(Przykładowo:“Jak powszechnie wiadomo, jestem stary i nie rozumiem się na anarchizmie, więc prawdopodobnie to, co mi napisała współorganizatorka Kongresona jest normalne, legitne i jak najbardziej anarchistyczne. Tak dla pewności jedynie proszę społeczność o potwierdzenie…”.
Na
" Rozmawiałem z osobą organizatorską i powiedziała mi że nie ma naboru na wystąpienia i koordynatorzy decydują kto wystąpi, nie wydaje mi się to zgodne z anarchistycznymi wartościami/zasadami bo… co wy myślicie?")Mogę wspomnieć tylko że z tego co pamiętam, Kongresono nie miało od początku swojego istnienia otwartego naboru. Ta idea pojawiła się gdzieś pośrodku historii imprezy. I faktycznie przy np jedynej edycji którą ja współorganizowałam (łódzka 2021) mieliśmy… problem z dziwnymi zgłoszeniami od osób które nigdy potem się już nie odzywały. Przestrzeń była mała i wydarzenie dość kameralne (trwał covid właściwie…), więc faktycznie stresu było sporo jak idzie o wypełnianie slotów. A bywa przecież też tak, że są konflikty personalne, i że osoba x KATEGORYCZNIE ODMAWIA wystąpienia na imprezie na której wystąpienie chce mieć ktoś inny
To tak jak z tematem przewodnim: tylko dwie edycje go miały. Wtedy pojawiła się krytyka że tematy są głupie, albo nieanarchistyczne. A wystąpienia i tak rzadko trafiały dobrze w temat przewodni, więc z tego co widzę to obecni organizatorzy to zarzucili… i teraz to jest nieanarchistyczne. :D
Lajk, ja rozumiem że to wszystko mówią i piszą różne osoby, ale czasem jak się tak człowiek przyjrzy z dystansu to serio jeszcze się taki nie urodził co każdemu dogodził. xD
Duch czasu o którym piszesz Petrosie przyszedł za sprawą również Twoich wystąpień. Zgłaszałeś wystąpienia zajmujące dużo dłuższe sloty czasowe niż rzeczywiście one trwały, domagałeś się najbardziej atrakcyjnych slotów czasowych, wtedy kiedy na imprezę przychodzi najwięcej osób, a Twoje wystąpienia były po prostu niskiej jakości. Koronnym przykładem jest wystąpienie na które dostałeś 2h, a trwało 30 minut. Żeby zmieścić Twoje wystąpienie musieliśmy odmówić innym osobom, było nam po prostu przykro, po wszystkim. Nawet gdyby był formularz, to Twoje zgłoszenie nie zostałoby zakwalifikowane, bo na każdej imprezie pracującej w takim formacie jakim jest Kongresono byłbyś już na czarnej liście.
Temat przewodnik zagościił na dwóch edycjach imprezy, w tym roku zrezygnowaliśmy z niego, ze względu na to, że to się po prostu nie sprawdzało. Zazwyczaj bardzo mało wystąpień wpisywało się w temat przewodni, zresztą jak komitet organizacyjny zadecydował o zrobieniu tematu przewodniego, to awantura była dość duża.
Nie wszystkie imprezy organizowane przez ruch anarchistyczny mają otwarty nabór abstraktów np. festiwal “Od czytania do działania” nie ma. Formularz nastręczał nam tylko trudności organizacyjnych - pojawiały się fake’owe zgłoszenia, niektóre zgłoszenia były prawdziwe, ale z osobami zgłaszającymi je nigdy nie udało się nawiązać kontaktu. Jako organizatorzy mamy prawo dobrać taką metodę organizacji jaka nam odpowiada.
Nie wyraziłam zgody na publikowanie screenów prywatnej rozmowy ze mną, więc podjęłam decyzję, że więcej na priv sobie nie porozmawiamy.
Zgłaszałeś wystąpienia zajmujące dużo dłuższe sloty czasowe niż rzeczywiście one trwały, domagałeś się najbardziej atrakcyjnych slotów czasowych, wtedy kiedy na imprezę przychodzi najwięcej osób, a Twoje wystąpienia były po prostu niskiej jakości.
Biję się w piersi i rzucam o ziemię. Teraz każdy, kto chciałby się zgłosić do wystąpienia na Kongresonie będzie wiedział, że winien jest Petros, i jego naciski na organizatorów, którym się nie mieli jak oprzeć, aż musieli otwarty nabór zmienić na zamknięty.
Formularz nastręczał nam tylko trudności organizacyjnych - pojawiały się fake’owe zgłoszenia, niektóre zgłoszenia były prawdziwe, ale z osobami zgłaszającymi je nigdy nie udało się nawiązać kontaktu. Jako organizatorzy mamy prawo dobrać taką metodę organizacji jaka nam odpowiada.
Ależ jak najbardziej. I to jest odpowiedź na jaką liczyłem od początku. :-) Dla niej warto jest znieść nawet atak ad personam.
Nie wyraziłam zgody na publikowanie screenów prywatnej rozmowy ze mną, więc podjęłam decyzję, że więcej na priv sobie nie porozmawiamy.
Jak widać, komunikacja między nami jest znacznie bardziej otwarta (wręcz ekspresyjna) publicznie niż prywatnie, więc nie tylko szanuję Twoją perspektywę, ale ją gorąco popieram. Publiczne omawianie spraw dotyczących społeczności jest najlepszą metodą.
Obawiam się, że bardziej ekspresywne jest tylko z Twojej strony, bo trzeba się rozregulować, żeby wrzucać na publiczny portal screeny z prywatnej rozmowy w środku nocy. Nie ma co karykaturalnie przepraszać - przeproś po prostu z adekwatną ekspresją za to, że nie wywiązałeś się z umowy dotyczącej wystąpienia (przypominam, że pierwotnie miało trwać 3h, skróciliśmy je w komitecie do 2h).
Przepraszam dogłębnie, doszczętnie i ekspresyjnie. Nie pamiętam co prawda (po dwóch, czy czterech latach) samego wydarzenia, ani żadnego feedbacku na jego temat bezpośrednio po imprezie, ale od przepraszania nic mi nie ubędzie, a Tobie najwyraźniej przybędzie (gra o sumie dodatniej, yay!).
Edit: Czy po moich przeprosinach i zobowiązaniu (niniejszym), że nie będę się starał o możliwość wystąpienia w tym roku, jest szansa, że jednak przywrócicie otwarty nabór? Szkoda byłoby, żeby przeze mnie mieli ucierpieć inni.
Nie Petros, bo to nie jest o Tobie, tylko o tym, że kolektyw ma różne wyzwania organizacyjne w różnych miejscach, w których odbywa się impreza i w poszczególnych latach organizacji. Widzę natomiast plus całej tej sytuacji - wreszcie osoby, które są krótko w ruchu anarchistycznym zobaczą, że nie warto z Tobą współpracować, bo przy usłyszeniu odmowy zamiast powiedzieć “okej, rozumiem”, naciskasz jeszcze bardziej i jeszcze bardziej.
Jestem jak najbardziej za tym, żeby osoby (nie tylko w ruchu anarchistycznym) znały mnie jak najlepiej, zanim podejmą decyzję, czy chcą mieć ze mną do czynienia. To znakomicie oszczędza czas i energię wszystkim zainteresowanym. Jestem Ci wdzięczny za skuteczne, choć niespodziewane, facylitowanie tego procesu.
Teraz, kiedy okazało się, że to jednak nie moje winy i transgresje spowodowały odejście od otwartości, jest właśnie ten moment, kiedy piszę: okej, rozumiem.
Trzymajcie się tam na tym Kongresonie. 🙂
Przeczytaj jeszcze raz tę wiadomość, to być może odkryjesz, że od początku tak było: “Formularz nastręczał nam tylko trudności organizacyjnych - pojawiały się fake’owe zgłoszenia, niektóre zgłoszenia były prawdziwe, ale z osobami zgłaszającymi je nigdy nie udało się nawiązać kontaktu. Jako organizatorzy mamy prawo dobrać taką metodę organizacji jaka nam odpowiada.”
Okej, rozumiem. 🙂
O, kolejna edycja, kolejna inba.
Removed by mod
Otwarte nabory są tylko w teorii anarchistyczne, w praktyce wygląda to różnie. Zgłaszają się ci sami co zawsze i zazwyczaj faceci. Czasami bywa tak że wszystkie nadeslane tematy reprezentują jeden punkt widzenia. A gdy osoby przygotowujące program są wyczulone na osoby marginalizowane to jest szansa że zbudują go równościowo. Zobaczymy gdy już będzie opublikowany.
Jakby…to się nazywa konwersacja prywatna nie bez powodu. Po chuj nam te SHA256, krzywa eliptyczna i RSA, skoro ludzie uważają za spoko rzecz udostępnienie publicznie wymiany zdań z tobą. Inna sprawa jakbyś napisal “ustalałem z x inną rzecz” albo zrobił parafrazę nawet - to jest bardzo nie w porządku w szczególności że deanonimizujesz osobę przez wstawienie jej zdjęcia profilowego.
Odpowiadając na tą kwestię - robienie kongresono to oczywiście ukłon w stronę całego ruchu, ale też naprawdę bardzo ciężka praca kolektywu który może zdecydować że nie ma sił na przetwarzanie propozycji na warsztaty i prelekcje z ankiety którą może wypełnić każdy. W polsce powinno być więcej wydarzeń takich jak Zinfesty i Kongresono, chociażby poświęcone dzieleniem się wiedzy aktywistycznej, kulturowej, technicznej. Kongresono natomiast jest co dwa lata i jest to na tyle czaso i pieniądzochłonny projekt że ekipa moim zdaniem ma prawo wybrać na kogo będą chcieli poświęcić swój czas.
Jakoś nie udaje mi się połączyć pojęcia prywatności z konwersacjami na FB, ale przepraszam mimo wszystko. Od przepraszania jeszcze nikt nie umarł.
Edit: słuszna uwaga o zdjęciu. Poprawiłem, for whatever it is worth.
I - jak napisałem powyżej już więcej niż raz - ekipa zawsze wybierała na kogo chce poświęcić swój czas. Tym razem zdecydowała, że wybierać będzie spomiędzy mniejszej puli, do której osoby z zewnątrz nie mają jak dołączyć.
Jako certyfikowana czarna owca nie mam w tym żadnego interesu, ale jednak bym się ucieszył, gdyby inni mieli swoją szansę. O co niniejszym miło i uprzejmie upraszam.
Serio? Publikowanie zrzutów to metoda rozwiązywania niejasności?.. 😐
A tu są jakieś niejasności? Nie widzę. 🤔 Zechcesz rozwinąć, gdzie je widzisz?
A jest jakaś zasada, że na kongresie występuje każdy, kto chce? Pytam, bo nie wiem skąd takie założenie.
Dotychczas wyglądało to tak, że ogłaszany był temat przewodni, oraz zaproszenie do składania propozycji wystąpień. Z nich następnie osoby organizujące dokonywały wyboru. I zaiste, każdy kto chciał, miał możliwość wystąpienia, jeśli przeszedł proces naboru. W tym roku otwartego naboru nie będzie, nie ma możliwości zgłaszania propozycji wystąpień. Ok, święte prawo organizatorów, ale jest to radykalna zmiana formuły. Pewnie taki jest duch czasów - nie wiem.
Odpowiadając literalnie na Twoje pytanie: z doświadczenia ostatnich (dwóch, jeśli mnie pamięć nie myli) iteracji, plus kongresona numer 1 albo 2 w Warszawie.
Formuły się zmieniają wraz z wzrastającym doswiadczeniem kolektywu organizującego. Forma kompletnie otwarta ma plusy w postaci większej inkluzywności ale generuje więcej pracy dla kolektywu organizującego i większą niepewność bo kolektyw nie ma jak zweryfikować prelegentów. Forma zamknięta z kolei jest mniej inkluzywna ale pozwala na większą kontrolę jakości wystąpień oraz możliwość skuteczniejszej organizacji imprezy. Dodatkowo zamknięta forma wyboru prelegentów ułatwia dostanie się do głosów środowisk które są mniej znane a mają coś ciekawego do powiedzenia bo nie zostają zgubione w zalewie wystąpień “historia anarchizmu odcinek 1024812501235715329015, jak to leszek pokłucił się z zenkeim”