- cross-posted to:
- zdrowie_i_op_med
- cross-posted to:
- zdrowie_i_op_med
Ustawiłem stały przelew. Może nie dużo, ale regularność pomaga takim inicjatywom.
❤
Mega, powodzenia!
Drobne nota bene (oczywiście znacie): bolandzkie prawo nie sięga m.in. placówek dyplomatycznych (choć to nierealne, aby w którejś otworzyć klinikę abo, a pewnie i dyspensarium mizo+mife by nie przeszło – ale już “przekazać sobie temat z ręki do ręki bez Przypsu” w holu konsulatu – czemu nie? Psi*rnia nie ma też wstępu na teren uczelni – rozważ: klub studencki – ani wojskowy); Women on Waves swego czasu podawały leki na wodach międzynarodowych (ktośx pamięta Langenort?).
To, że policja (niby) nie ma wstępu na tereny akademickiej autonomii, nie znaczy, że nie obowiązuje tam Polskie prawo, a co za tym idzie - nie można sądzić, za popełnione na tym terenie “przestępstwa”. Nie funkcjonowanie prawa na terenie ambasady też jest bardziej uznaniowe, niż faktycznie twardo zapisane w przepisach, coś mi się wydaje. Jak ktoś chce się bawić w takie kruczki prawne, to już lepiej podawać jak “jointy po czesku” (odkładane do popielniczki, nie podawane, żeby uniknąć oskarżenia o udostępnienie komuś).
To, że policja (niby) nie ma wstępu na tereny akademickiej autonomii, nie znaczy, że nie obowiązuje tam Polskie prawo, a co za tym idzie - nie można sądzić, za popełnione na tym terenie “przestępstwa”
Dokładnie! To nadal jest Przypał, tylko nie mogą od razu zawinąć – na przykład wskutek p*licyjnej prowokacji, kontrolowanego zakupu itp.
Nie funkcjonowanie prawa na terenie ambasady też jest bardziej uznaniowe, niż faktycznie twardo zapisane w przepisach, coś mi się wydaje
Szara strefa – jednak lepsze to niż nic. Najbardziej znany i drastyczny casus: konsulat saudyjski w Stambule, morderstwo (tzw. pozasądowa egzekucja) Dżamala Chaszukdżiego w 2018 r. – służby tureckie wiedziały, co się dzieje (a Saudyjczycy zapewne wiedzieli, że tamci wiedzą), lecz nie mogły legalnie zainterweniować. Ostatni wjazd p*licyjny do ambasady meksykańskiej w Ekwadorze został potępiony jako naruszenie konwencji. Dla odmiany Juliana Assange’a nie można było aresztować w ambasadzie Ekwadoru w Wielkiej Brytanii. Humorystycznie: http://www.youtube.com/watch?v=reS0n9UA7R0 .
Jak ktoś chce się bawić w takie kruczki prawne, to już lepiej podawać jak “jointy po czesku” (odkładane do popielniczki, nie podawane, żeby uniknąć oskarżenia o udostępnienie komuś)
Dzięki za protipa!
Także: http://www.thedailybeast.com/was-andrei-kovalchuk-and-the-russian-embassy-in-argentina-at-the-center-of-a-russian-spy-cocaine-ring , http://www.france24.com/en/20151026-saudi-prince-caught-with-two-tons-drugs-beirut-airport .