- Politycznie obiecano zbyt dużo - tak prezes PFR Nieruchomości podsumował dekadę działalności spółki na rynku. Zarządza ona teraz ponad 7 tys. mieszkań, a dojście do własności tych, którzy na mieszkania się zdecydowali, stoi pod znakiem zapytania.
Po pierwsze, czemu od państwa?
Po drugie, dlaczego mam tkwić w jednym mieszkaniu przez kilkadziesiąt lat (aby nie stracić przywileju “własności”)?
Po trzecie, jak ma być liczona cena “odkupu”, jeśli nie według jakiegoś indeksu, określanego cenami rynkowymi?
Po czwarte, co dla Ciebie znaczy w tym kontekście “społecznie”?
I po ostatnie - po co taka kombinacja alpejska?
Zastosuj ten model np. do miejsca parkingowego, a zobaczysz, jaki to absurd.
Po pierwsze, czemu od państwa? Po drugie, dlaczego mam tkwić w jednym mieszkaniu przez kilkadziesiąt lat (aby nie stracić przywileju “własności”)? Po trzecie, jak ma być liczona cena “odkupu”, jeśli nie według jakiegoś indeksu, określanego cenami rynkowymi? Po czwarte, co dla Ciebie znaczy w tym kontekście “społecznie”? I po ostatnie - po co taka kombinacja alpejska?
Zastosuj ten model np. do miejsca parkingowego, a zobaczysz, jaki to absurd.