• @gloomyAlpaca
      link
      63 years ago

      No i? Do którego roku zamierza ktoś kompletnie zaorać kapitalizm? Trzeba orać w tym, co jest, a Bendyk jest jedną z osób, które warto mieć na uwadze jako zorientowaną socdemowo. Tylko proszę nie krzyczeć, że socdem zły okropny, bo niewystarczająco radykalny. Chodzi o lepsze życie… ulepszone przez elementy radykalizmu, czy obronę radykalnych idei dla nich samych?

      • 8Petros he/him
        link
        -13 years ago

        Hi, hi… Używając tego samego bezosobowego trybu, tylko może bez pasywno-agresywnej nuty, nikt nikomu nie zabrania uwielbiać, kogo się tylko chce. Niech umarli grzebią swoich umarłych.

        • @gloomyAlpaca
          link
          23 years ago

          Ależ nikt tu o uwielbieniu nie pisze, lol

          • 8Petros he/him
            link
            -33 years ago

            Ależ nikt tu o zaoraniu kapitalizmu nie pisze… ani że socdem zły… Oh, wait. Pisze. Taka lolpaka.

            • pfm
              link
              43 years ago

              Apeluję o zaniechanie osobistych wycieczek. Wiem że stać Cię na użycie argumentów zamiast ad hominem.

              • 8Petros he/him
                link
                03 years ago

                Ale argumentów na co? Że Bendyk jest prokapitalista? No przecież sam się tak określał (patrz link, który podałem) i nadal nim jest (patrz tekst i Harca komentarz). Co tu argumentować.

                @gloomyAlpaca@szmer.info, nie adresując tego (jakże przezornie) do nikogo w szczególności, sadzi jakieś chochoły o zaoraniu kapitalizmu, wyklinaniu socdemu i “obronie radykalnych idei dla nich samych”.

                No więc albo to było do mnie (bo nie widzę innych kandydatów w subwątku), i wtedy to są jakieś chochoły-kocopoły, albo naprawdę napisane jest “w powietrze” i wtedy dla mnie to jest trolling. Tak czy owak, koło merytorycznej dyskusji to nawet nie stało.

                cdn.

                • pfm
                  link
                  53 years ago

                  Właśnie takich. :)

                  Chodzi mi o kontynuowanie dyskusji bez wrzut typu “lolpaka”. Pamiętaj że ścierają się tu poglądy, ponieważ udało się jakąś osobę wyrwać ze szponów fejsa. Nie chcemy żeby tam wróciła. :) Chcemy żeby została i dyskutowała, ew. uczyła się czegoś nowego.

                  • 8Petros he/him
                    link
                    03 years ago

                    No i widać, jak rozkwitła dyskusja, kiedy zacząłem pisać merytorycznie…

                • @gloomyAlpaca
                  link
                  3
                  edit-2
                  3 years ago
                  1. jesteś anarchistą, jak wiele osób tutaj i antykapitalistą,
                  2. to, że ktoś jest kapitalistą najwyraźniej oznacza dla Ciebie, że jest z miejsca skreślony - napisz, jeśli tak wcale nie jest
                  3. w nowszym komentarzu pada sugestia, jakoby EB nie był dobrym człowiekiem - bo zwolennik kapitalizmu. Nie każdy, kto nie jest radykalny, nie jest dobrym człowiekiem. PS. Nie, nie trolluję, odnoszę się nie tylko do treści w tym wątku :) Serdeczności.
                  • 8Petros he/him
                    link
                    1
                    edit-2
                    3 years ago

                    Ad. 2 Kapitalistą jest człowiek (moja robocza uproszczona definicja), który większość swoich dochodów czerpie w formie tzw. “dochodu pasywnego”, a więc z prawa własności infrastruktury lub środków produkcji. Ceteris paribus, jest on moim naturalnym wrogiem (istnieją wyjątki, bo nie mam marksistowskich końskich okularów i zwracam uwagę na niuanse).

                    Natomiast ma się to nijak do tego wątku, bo tu nikt obecny, ani nawet nieszczęsny obgadywany (ależ go teraz uszy pieką) kapitalistą nie jest. Może być kapitalizmu zwolennikiem – ale większość tychże nie jest kapitalistami, ani nawet przedsiębiorcami.

                    Ja przedsiębiorcą byłem, aspirującym kapitalistą przez chwilę też, a anarchistą zacząłem się określać w wieku lat 45, a nie 15, jak to, zdaje się, jest normą społeczną. I mój radykalizm oparty jest na dokładnej i dogłębnej znajomości kapitalizmu i państwa – od głębokich kulis.

                    Natomiast nie zaprzeczam, że i wśród kapitalistów, i wśród ich zwolenników, jest całkiem sporo dobrych, w potocznym rozumieniu, ludzi. Tak samo, jak są oni wśród policji, urzędników, strażników granicznych itd. I w każdym przypadku mniej więcej tyle samo z tego wynika.

                  • 8Petros he/him
                    link
                    03 years ago

                    Ad. 1 Parafrazując popularny slogan: czasami anarchista, zawsze antykapitalista (i antypaństwowiec). And the point is?

                  • 8Petros he/him
                    link
                    -33 years ago

                    Ad. 3. Zacytuj, proszę, to co napisałem (a nie to, co Tobie się odezwało w umyśle – bo za to drugie nie odpowiadam)

                • 8Petros he/him
                  link
                  13 years ago

                  Znałem Bendyka, jak był jeszcze objazdowym budzicielem sumień – z konferencji na konferencję, szerząc, jak to słusznie @rysiek@szmer.info ujął, “rewolucyjne” idee. Sam też zrecenzowałem jego książkę a ACTA (https://klabaternik.wordpress.com/2012/04/01/siedem-tygodni-ktore-wstrzasnely-siecia/) i nadal mi się podoba, choć tamto zwycięstwo było, jak dzisiaj wiemy, pozorne, bo kapitalizm się uczy i adaptuje szybciej niż my.

                  Natomiast narracja Bendyka et consortes przechodzi mi wysoko nad głową. To jest narracja uprzywilejowanych, którzy zastanawiają się, jak zmniejszyć swoje przywileje (i jak przekonać innych uprzywilejowanych), żeby jakoś zmniejszyć nierówności, z jakimi żyjemy w tej katastrofie.

                  Jest to o kant dupy potłuc, jak większość inteligenckich rozkminek, bo kurs już został dawno wyznaczony, jak to mi zapowiadał pewien wspólny znajomy z warszawskiego HS – właściciele się obwarowują tam, gdzie im fantazja podpowiada, nadzorcy będą (do czasu) cieszyć się przywilejami i nadzieją, że ich dzieci awansują do kasty niezbędnego personelu, a my jesteśmy przeznaczeni na rozkurz.

                  Bendyk jest dzisiaj prezesem Fundacji Batorego, która rozdaje plasterki na co mniejsze wrzody kapitalizmu i musi działać w ramach swojej narracji, żeby nie zwariować. Szanuję go, ale w jego narracji moje miejsce jest w kolejce po zupę socjalną, bo jestem working poor, niezatrudnialny sześćdziesięciolatek z żoną na wózku. I niestety nie wyglądam na biedaka, co paniom z MOPR znacznie ułatwia odwalanie moich wniosków.

                  Dlatego – szanując (zróżnicowane, jak mniemam) narracje Was wszystkich, nie traktuję tej rozmowy jako dyskusji – żyjemy w różnych światach, które spotykają się tylko dzięki cudowi internetu. A ten cud też się niebawem może skończyć, wraz z postępami kolapsu.

                  Na wypadek wszelki, jakby ktoś potrzebował moich konstruktywnych deklaracji – znajdzie je tutaj. https://czytanki.tepewu.pl/calibre/book/5

            • @lysy
              link
              3
              edit-2
              3 years ago

              Taka lolpaka.

              Kolego, hamuj się. Nie potrzebujemy tutaj wojen, a dyskusji na poziomie. Nasze cele są zbieżne, nie zapominajmy o tym i nie produkujmy wobec siebie agresji :)

              • 8Petros he/him
                link
                13 years ago

                Już jestem grzeczny i na poziomie. :-) Niechaj rozkwita merytoryczna dyskusja. Wstrzymuję oddech.

                • 8Petros he/him
                  link
                  03 years ago

                  Już nie wstrzymuję, sorki. Ale jutro zajrzę, może KTOŚ coś merytorycznego oraz na poziomie napisze. Dobranoc wszystkim miło i uprzejmie.

                  • @lysy
                    link
                    33 years ago

                    38 minut wstrzymywania oddechu, szacun :P