• @zeshi
    link
    42 years ago

    Anarchizujący indywidualizm… no trzymajcie mnie bo nie wytryzmię. Anarchizujący indywidualizm i egoizujący anarchizm mają więcej rigczu niż taki “wulgarny indywidualizm” vel wdupizm.

  • @rysiek
    link
    42 years ago

    Jakiego, przepraszam, indywidualizmu?!

    • @truffles
      link
      22 years ago

      Przynajmniej hakerom się tym razem nie oberwało 😅

      • @rysiek
        link
        12 years ago

        Tak, też jestem zszokowany.

    • @zeshi
      link
      22 years ago

      this. Chyba komuś się z zamordystycznymi korwinistami pomyliło

  • @LukaszWyrak
    link
    22 years ago

    Bardzo dobry tekst

    “Gorszy stan? Libura: Oczywiście. Zwłaszcza w porównaniu z Europą Zachodnią. Najbardziej dotyczy to Polaków gorzej wykształconych, a to właśnie oni byli najbardziej narażeni na covid, to ich zmuszono do pracy w pandemii, to oni wyrabiali te sukcesy PKB niezależnie od stanu zdrowia, nie testując się na obecność wirusa ze strachu, że trafią na chorobowe i stracą część wypłaty.”

  • @truffles
    link
    22 years ago

    Ciekawy wywiad, pomimo nietrafnego doboru słów. Ale czy to naprawdę jest koniec pandemii, można iść spokojnie do kina na przykład? Bo na wykresach jest podobny poziom tygodniowych śmierci na COVID jak w lutym ubiegłego roku (“przerwie” pomiędzy falą jesienną 2020, a falą wiosenną 2021). Teraz nie będzie wiosennej fali?

  • kwjOP
    link
    1
    edit-2
    2 years ago

    Czy coś jeszcze wiemy o polskim rekordzie zgonów?
    Kędzierski: Nie. I dla mnie - analityka polityki publicznej - to jest najbardziej bolesne, że się nigdy nie dowiemy. Na początku pandemii pojawiały się informacje, że mamy w Polsce jeden z najgorszych systemów klasyfikowania przyczyn zgonów. 40 procent to przyczyna „inna" abo „nieustalona". I co? Jest okej, bo niewiedza nam nie przeszkadza.

    Łał, nie wiedziałem, że aż tak dużo, jeśli mu wierzyć.

  • p0l-@non1M
    link
    1
    edit-2
    2 years ago

    tytuł brukowy, ze względu na ten “anarchizm indywidualistyczny”