Przy okazji kolejnego przesilenia warto pamiętać, że gdyby dawno temu pewna Maria miała dostęp do aborcji i przerwałaby ciążę, nie powstałby opresyjny system religijny dominujący w Europie przez wiele następnych wieków.

Nie musisz być jak Maria — nie musisz rodzić.

  • ddplf
    link
    fedilink
    arrow-up
    2
    ·
    20 hours ago

    Nie podoba mi się, że młoda lewica z taką łatwością stawia znak równości między Chrześcijaństwem a katolicyzmem.

    Jestem Chrześcijaninem i dla mnie katolicyzm to dosłownie pogaństwo - denominacja w której konkretne jednostki stawiają się na równi z Bogiem, samozwańczo nazywają się jedynym i obowiązkowym pośrednikiem między człowiekiem a Bogiem, oraz sami redefiniują świętość wprowadzając panteon heretycznych bożków (“świętych”), tym samym łamiąc DRUGIE przykazanie, które to zostało wymazane gdy kościół wydał swój własny dekalog.

    No i nie ukrywam, że gdy próbujecie szydzić z KK, to wbijacie też szpilę czasem w zwykłych Chrześcijan. Jeśli przypadkiem - to prosiłbym o ostrożność. Jeśli celowo - to czemu?

    • Waćpan
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      1
      ·
      2 hours ago

      Każdy głos ma tutaj swoje prawo. Wiara i religia jest fenomenem tak niejednoznacznym, iż serio pełne spektrum reakcji.

      Faktem jest, iż dla mnie, wychowanego w Bolandzie, chrześcijaństwo z Miłością Bliźniego i Modlitwą o Pokój (Pacyfizm, Progresywizm, Humanistyczno-Humanitarystyczne Uniwersalizmy) to katolicyzm rzymski z Katolicką Nauką Społeczną (umiarkowana Nierynkowość) oraz Etosem Pracy-Poświęcenia Jana Pawła II (jestem umysłem ścisłym – jeśli podejmuję się jakichś dzieł, to te muszą być wykonywane bezbłędnie), które najpierw uznawałem za zbieżne z Agendą Wolnościowo-Postępowo-Kooperatywną (wyrażoną Humanizmem-Humanitaryzmem w “trybie Tolerancji Religijnej”), a następnie stwierdziłem, iż tendencje opresji, autorytaryzmu, hierarchii, patriarchatu, obskurantyzmu i reakcjonizmu (dosłowne bujanie się z wannabe-neofeudałami) są w tym Kościele jednak silniejsze. Dopuszczam, że “papież-rewolucjonista” Franciszek ze swym pochodzeniem z Kościoła latynoskiego (Teologia Wyzwolenia i Szacunek dla Ludów Rdzennych) ma podobne dylematy; mi przyszło się pożegnać z apologetami Chrystusa, choć to niejednokrotnie sympatyczne i/lub inteligentne osoby, zaś Watykan ma swoją Papieską Akademię Nauk z przesłaniem: to nauka jest dla człowieka.

    • pfmOP
      link
      fedilink
      arrow-up
      2
      ·
      6 hours ago

      Nie wiem gdzie tu widzisz “młodą lewicę”. Mój wpis to nie wyszydzanie kk, tylko propozycja innej perspektywy na pewien problem. 🤷

    • dj1936
      link
      fedilink
      arrow-up
      2
      ·
      18 hours ago

      Jakim chrześcijaninem jesteś? Protestantyzm? Prawosławie?

      • ddplf
        link
        fedilink
        arrow-up
        2
        ·
        18 hours ago

        Ja akurat jestem niezależnym Chrześcijaninem, nie uznaję zwierzchnictwa żadnego kościoła

        • obywatelle (she/her)
          link
          fedilink
          arrow-up
          3
          ·
          9 hours ago

          No, czyli gadasz jak typowy protestant ewangelikalny. W dodatku neofita.

          Będziemy szydzić z chrześcijaństwa (każdego) ile nam się żywnie podoba, bo mamy do tego prawo. Prawo uzyskane choćby faktem, że w tym kręgu kulturowym od dziecka wmuszano w nas siłą elementy tej religii i wychowano nas w kulcie poczucia, że istnieje jakiś niewidzialny przyjaciel na chmurce, który ma wpływ na nasze życie i którego powinniśmy się bać. Wielu z nas zrobiło to krzywdę psychiczną, która nie ma nawet wiele wspólnego z wizją konkretnego boga w konkretnej denominacji, a wiele z ideą, że musimy brać pod uwagę istnienie wyższej od nas istoty, na której tajemnicze “plany” nie mamy żadnego wpływu.

          Będziemy szydzić również dlatego, że immanentne dla każdego chrześcijaństwa idee były podwalinami podejścia, które spowodowało masę cierpienia na świecie. Zwłaszcza cierpienia kobiet ze strony nawiedzonych mieszczan i osadników, oskarżających ich o czary. Bo najwięcej z nich zginęło wcale nie z ręki Kościoła Katolickiego, tylko z rąk bogobojnych sprotestantyzowanych mieszkańców miast Europy i “Nowego Świata”. To chrześcijańskie podejście kazało wreszcie “ewangelizować” całe połacie świata, niszcząc kulturową różnorodność – bo razem z zasadami wiary narucało wizję wyższości “zachodniego” stylu życia i myślenia opartego na tradycji judeochrześcijańskiej właśnie. Często z tragicznymi skutkami, rozbijając w pył w miarę stabilne struktury społeczne. To wreszcie dzięki chrześcijaństwu na świecie zatriumfował kapitalizm, kult prawa własności i przekonanie, że człowiek rodzi się na świecie żeby zapierdalać od świtu do nocy na chwałę pana właściciela, a potem umrzeć na choroby cywilizacyjne.

          Więc sorry – będziemy drwić z tych bajeczek, bo to niestety nasze bajeczki i coś co stworzyło świat w którym żyjemy. Drwiny pomagają nam chociaż poradzić sobie z traumą i pozwalają złapać minimum oddechu i poczucia więzi między tymi, którzy czują podobnie.

          • Vidu
            link
            fedilink
            arrow-up
            1
            ·
            3 hours ago

            Naprawdę zakładacie, że bez chrześcijaństwa byśmy nie mieli kapitalizmu, wyzysku, dominowania przez silniejszych? Nie bądźcie naiwni. Ludzie wypaczyli chrześcijaństwo, komunizm, wszystkie filozofie. Wypaczyli by każdą idee byleby dać sobie poczucie słuszności w zaspokajaniu własnych żałosnych pragnień. Problemem są ludzie, a nie jakakolwiek idea czy religia. Wasze rozumowanie zresztą jest podobne do chrześcijańskiego - jakiś diabeł (tu w postaci systemu religijnego) wodzi dobrych ludzi na pokuszenie i to on jest winny cierpieniu jakie ludzie stworzyli, a nie sami ludzie.