“ta strona wygląda jakby była po drugiej stronie internetu”
Nie ma tak uzależniających algorytmów jak fb czy instagram
nie doprecyzowałam, chodzi mi o to, że strasznie ciężko przekonać osobę do tego pierwszego razu a nawet jak się jej pokaże to są zupełnie zdezorientowane
JA np często zapominam o szmerze i fedi w ogóle bo życie internetowe toczy się gdzie indziej. A toczy się gdzie indziej bo jest tzw. vendor lock-in - ludzie chcą być tam gdzie są inni ludzie więc zmiana jest trudna bo istotne dla nich osoby musisałyby się przenieść, a to spora “bezwładność”. Wpadam tutaj ale wymaga to ode mnie świadomego wysiłku.
Dla przykładu taki Twitter czy Reddit oferują dużo dla przeciętnego użytkownika bo jest ogromny wybór kontentu. Oferują też dużo dla twórców kontentu i osób zaintersowanych budowaniem widowni czy community, bo po prostu jest odpowiedni userbase żeby było warto próbować. A jak ktoś jest influencerem nawet najluźniejszym i najogólniejszym rozumieniu (to dotyczy także części osób tutaj) to tym bardziej potrzebuje miejsca dającego zasięgi. Nawet śledzenie info o wojnie na ukrainie można łatwo i skutecznie robić przez dziennikarzy i OSINT na twitterze, a reddit ma niezliczoną liczbę żywych community.
Myślę że da się budować uwolnione media ale jeśli chcemy konkurować z korpo i “wolnymi” to nie możemy tych aspektów ignorować i się oburzać że “ludzie lubią żreć gówno” bo to myślenie życzweniowe, a nie analiza tego co jest.
Oczywiście korpo media mają też dość kapitału żeby swoje produkty promować. Nieironicznie się zastanawiam czy realną alternatywą nie byłoby spółdzielcze medium nastawione na profit od firm bo mam wrażenie że z wielkim kapitałem zazwyzaj się nie da realnie walczyć bez kapitału.
Bo ludzie lubią żreć gówno. Nie twierdzę że Szmer to jakieś super cuda, ale jeśli nie podąża się za trendami, sensacjami na siłę, jakimiś plotkami, pierdoleniem politycznym dla pierdolenia i wzbudzania niechęci i emocji w komciach, no to ciężko będzie się przebić.
Już dawno za nami (o ile kiedykolwiek taka istniała) era, gdzie ludzie czytają newsy by się rozwijać, doedukować, poznać lepiej świat. Dziś ludzie czytają głównie nagłówki, bo “attention span” (nie wiem jak to dobrze na polski przetłumaczyć) jest bardzo krótki. Więc nawet przebrnięcie przez 2-3 akapity tekstu to zbyt dużo dla wielu. A tematy dziś ludzie dobierają wg kontrowersji, wg emocji jakimi mogą sie pożywić. Ludzie dziś są bombardowani emocjami ze świata mediów i newsów, i pewnego rodzaju głód się cały czas utrzymuje. Świat oglądamy nie jako uczestnicy, tylko bardziej jak jakiś serial dramatyczny przez ekran komputera. Dlatego ludzie konsumują newsy, zamiast je odczuwać i brać do siebie.
Dobry przykład to sytuacja na Ukrainie. Sam popieram pomoc Ukrainie, ale popatrzcie chociażby na podejście ludzi do całego tematu Turcji. Obecnie tamtejsza władza nie jest wiele lepsza od władzy rosyjskiej. Erdrogan po prostu nie miał aż tyle czasu żeby się rozkręcić. A przez pomoc ukrainie, nagle ludzie biją brawo, i cieszą się jak to Turcja pomaga walczyć z zamordystą i dyktatorem, podczas gdy fundusze które Turcja dostanie za tą pomoc, pewnie w jakieś niewielkiej części pójdą na zwalczenia walki Kurdów o niepodległość, czy zwalczanie jeszcze innej grupy.
Żyjemy w XXI wieku, dziś psychologia to podstawa i marketingu i newsów, i każdego aspektu gdzie jako usługodawca chcemy ludzi przekonać do skorzystania z naszej usługi. Szmer to fajny portal, ale bazujący na ideale “zrobi się ciekawie i informacyjnie i opiniotwórczo, no to ludzie przyjdą”. Ale czy przyjdą? Dziś ludzie nawet własnych opinii nie mają, więc trudne teksty wymagające zastanowienia się się po prostu mogą nie sprzedać.
Ja nie polecam Szmeru większości znajomych bo otaczają mnie libki, nie odnaleźliby się… 🤷
No nie wiem, mi tam wygląda na to, że ludzie ze Szmeru korzystają?
no jasne, bardziej chodzi mi o to, że nawet w aktywistycznej bańce nie widać pospolitego ruszenia, mimo, że regularnie agituję. dlatego zastanawiam się w czym tkwi problem
Krok po kroku, nie ma co się napinać. To projekt długoterminowy, nie jakiś “techbro startap”.
Było kilka fanpejdży, które próbowały tutaj przenosić swój autorski content, ale myślę, że mniejszy “engagement” niż na twitterze je zniechęcił. Tutaj stale udziela się może 30 osób, siłą rzeczy będzie mniej komentarzy i wgóręgłosów niż na korpo socialach. @upadekpolski@kolektiva.social szanuję bo ma przynajmniej konto na Mastodonie.
Co do samego wyglądu to, jak dla mnie domyślna skórka nie odbiega wiele od reddita albo wykopu. Ale ktosio z zacięciem graficznym mogłoby się wypowiedzieć, co można w niej poprawić.
Jeżeli ktoś wybiera medium tylko pod kątem “engagement” to może to i lepiej , że tutaj go nie ma. Ja mam nadzieję, że od momentu, kiedy działa (jako tako…) federacja z resztą fediversu to się zasięg postów powoli zmieni. I liczba jakis interakcji. Bo faktycznie patrząc na listę , można odnieść wrażenie, że skoro wiekszość ma zero komentarzy to może nikogo nie interesują wystarczająco.
Jeżeli ktoś wybiera medium tylko pod kątem “engagement” to może to i lepiej , że tutaj go nie ma.
No i spoko tylko wtedy się nie możemy dziwić że większości ludzi brak engagement nie interesuje. To jak granie koncertu do lustra.
Mimo to trochę smutek, jak się wrzuca jakąś muzyczkę i nie dostaje wgóręgłosu. Albo jak ktoś tworzy mem i na Twitterze ma 500 polubień, a na szmerze 5 i jeden komentarz to może to zniechęcić. Może rzeczywiście tutaj jest inaczej niż na Twitterze i po prostu nie ma się co tym sugerować
Ja lubię tu wchodzić, często coś przeglądam nie komentując, bo np. nie jestem zalogowany itd.
Dla mnie obsługa nie jest zbyt łatwa. Tym bardziej, że jest po angielsku. Np. wciąż nie zabrałem się za to,żeby się nauczyć jak zrobić, żeby przeglądać na szmerze wszystko, oprócz memów (dla przykładu). Zakładam, że da się tak zrobić.
Szmer jest w takim języku jaki masz ustawiony w przeglądarce, albo ustawisz w opcjach konta. Ma pełne (chociaż nie idealne) polskie tłumaczenie.
Po zalogowaniu domyślnie wyświetla ci te społeczności, które zasubskrybujesz. Ale może z menu na górze wybrać wyświetlanie np. wszystkich nowych lokalnych albo nie tylko lokalnych (czyli też z innych serwerów, które ktoś czyta przez szmer).
nie ma to pewnie jakiegoś wielkiego wpływu ale tak sobie ponarzekam, że domena .info, nie lubię jej
🤷♂️
Bo są debilami