Czy korzystacie z serwisów typu spotify lub tidal, czy słuchacie muzyki pod dumnie powiewającą piracką flagą. Co sprawiło że podjęliście taką decyzję i jak wam się z nią żyje?

  • MiKlo:~/citizen4.eu$💙💛
    link
    fedilink
    9
    edit-2
    11 months ago

    @lemmur
    Zaraz zaraz… Nie ma takiej alternatywy, że albo serwisy streamingowe albo piractwo. Zapisanie offline muzyki z youtube czy tego typu serwisów, na swój własny użytek NIE jest piractwem. W każdym razie wg polskiego prawa. Tak samo jak nim nie jest słuchanie muzyki zripowanej z płyt CD.
    Więc ja mogę odpowiedzieć, że słucham prawie wyłącznie tego co mam dostępne offline (w tym zawartość zgrana z wszystkich płyt jaki kupiłem w życiu) albo ze źródeł online, które taki zapis umożliwiają. Nawet jeśli robią wszystko, żeby to technicznie utrudnić.

  • @noodlejetski@lemm.ee
    link
    fedilink
    5
    edit-2
    10 months ago

    korzystałem ze Spotify przez jakieś 6-7 lat, z czego ostatnie 4 z Premium. znalazłem mnóstwo świetnej muzyki i byłem przez długi czas całkiem zadowolony. w ostatnim czasie ich system polecania zszedł na psy, często poleca mi ten sam szajs, którym nie jestem zainteresowany, a dodatkowo mobilna aplikacja postanowiła ciągle działać w tle nawet gdy nie słucham muzyki, i zjadać mnóstwo baterii (oraz oczywiście robić te wszystkie głupie rzeczy, np. dawać pieniądze Joe Roganowi). przerzuciłem się tymczasowo na Deezera, a długofalowo planuję przerzucić się na żeglugę i bibliotekę offline. tylko coś czuję że ze znajdywaniem nowej muzyki będzie ciężko.

  • @acetone
    link
    411 months ago

    Tylko piracka flaga. Wierny użytkownik sieci DC++ od nastu lat.

  • @Havi
    link
    411 months ago

    Zamiast Spotify korzystam ze Spotube, który jest open-source.

    • Podryban
      link
      fedilink
      111 months ago

      jak Tobie działa? Bo też korzystam, ale szczerze mówiąc działa… źle. Wiesza się, ma problemy z wyszukiwaniem, przy przełączaniu piosenek są długie przerwy…

      • @Havi
        link
        211 months ago

        Ma parę problemów, ale występują rzadko i szybko sobie z nimi radzę do tej pory. Korzystam z tej aplikacji codziennie i jestem całkiem zadowolony.

  • @Pajonk
    link
    4
    edit-2
    11 months ago

    Patrząc na to jakie grosze tego typu serwisy płacą twórcom, to zwyczajnie nie polecam. Lepiej z jakiegoś bandcampa kupić od zespołu albo nawet za darmo słuchać, niż pompować kolejnego molocha pośrednika.

    No i jeśli coś jest na yt, to można spokojnie za darmo oglądać bez reklam ze zminimalizowaną aplikacją, trzeba tylko używać dobrej aplikacji, a nie tej aplikacji od youtube.

    • @lysy
      link
      6
      edit-2
      11 months ago

      Dokładnie, słuchanie Spotify jak dla mnie nie różni się od piracenia. Dlatego piracę i od czasu do czasu kupię jakąś płytę, najlepiej jak uda mi się bezpośrednio od artystów przez emaila na przykład . A oprócz tego SoundCloud, ale jak są piosenki do ściągnięcia, to ściągam sobie na dysk.

  • @Ludrol
    link
    3
    edit-2
    11 months ago

    Korzystam ze spotify tylko dla playlist od everynoise.com (jego blog) ale na początku grudnia zwolnili gościa więc jak systemy padną to przestanę korzystać. Do tego dochodzą Tiktokowe śmieci które przeszkadzają mi w słuchaniu muzyki.

    • @eluvinar
      link
      111 months ago

      Playlisty możesz ściągnąć przy pomocy spotdl, o ile same utwory da się znaleźć gdzie indziej (np. na yt).

      • @Ludrol
        link
        111 months ago

        Chodzi o to że te konkretne playlisty są dynamiczne. I do tego pozwalały mi odkryć całkowicie nowe gatunki np. The sound of kawaii future bass
        dzięki za info, jak się zdecyduje przerzucić na coś innego to pewnie skorzystam.

  • harcM
    link
    Polski
    3
    edit-2
    11 months ago

    Zdarza mi się streamować z soundclouda i kupować z bandcampa czy bezpośrednio, ale reszta piractwo, bezpośrednio lub przez ulubione radio i youtube po ublockowych filtrach wycinających chociażby sugestię możliwości zasitnienia reklamy. Na codzień dość mocno angażuję się w kulturę niezależną, dając niszowym artystom przestrzeń, więc jakoś nie rusza mnie, że za darmo posłucham sobie jakichś zagaranicznych czy tym bardziej takich którzy już nie żyją (patrzę na was wydawnictwa dalej publikujące Musligauze).

    Spotify odrzuca mnie podobnie jak serwisy próbujące zarabiać do piratowanej treści.

  • obywatelle (she/her)
    link
    311 months ago

    Z reguly Soulseek jest moim największym przyjacielem, muzykę i tak odkrywam grzebiąc w dyskografiach, tagach na RateYourMusic albo czytając o niej tu i ówdzie, tudzież pytając znajomych co tam ostatnio wynorali. A potem to ściągam. Zwłaszcza w szukaniu rzeczy starych i niszowych slsk jest niezastąpiony.

    Jak mam trochę piniondza to kupuję na bandcampie. Mimo oczywistych wad tego serwisu nie ma lepszej możliwości wspierania twórców.

    Mam też spiracony Spotify z xManagera i takiegoż Tidala, bo czasem w drodze po prostu nie mam jak znaleźć danej rzeczy, albo jestem leniwa i biorę sobie co chcę. Ale nigdy nie zapłacilłabym za subskrypcję firmie która wspiera militaryzm (przeznaczając hajs na wykorzystanie AI w technologiach wojskowych), albo firmie która oszukuje twórców i okrada ich z należnego zarobku.

  • pfm
    link
    311 months ago

    Nie używam tych wymienionych, ale używam https://open.audio i bandcampa. Youtube niestety trochę też. No i płyt CD słucham. Spotify to byłoby kolejne bagno, nie chcę im dawać hajsu. Nie miałbym też kontroli - mogłoby skasować moje ulubione kawałki gdyby tylko przestały zarabiać.

  • Oliwier Jaszczyszyn
    link
    fedilink
    2
    edit-2
    11 months ago

    Muzyki slucham z kilku zrodel - YT via Invidious, lokalna biblioteka muzyki (apka Innertune, na F-Droidzie dostępna) oraz BBC Radio 1 (stream za darmo na BBC Sounds). Nie mam Spotify i sie dobrze czuje z tym.

  • @lemat_87
    link
    2
    edit-2
    11 months ago

    Torrenty, mówi to Panu coś, Panie Ferdku?

    Czasami to niewygodne, więc trzeba odpalić soundcloud (nie zamyka się po sczernieniu ekranu tel. jak yt). Co do https://open.audio, jeśli nie ma na czymś hardbassa, to musimy się rozstać, blyat.

  • nudny ekscentryk
    link
    2
    edit-2
    11 months ago

    Totalnie nie jestem z tego dumny ale używam YouTube Music. Kwestia tylko i wyłącznie wygody

    Edit: aczkolwiek wciąż mam kilkaset giga FLACów spiraconych w gimnazjum na dysku zewnętrznym — szkoda kasować, mimo że już dawno zmienił mi się gust

  • Podryban
    link
    fedilink
    211 months ago

    Słucham muzyki w Spotify, niestety Premium Rodzina. Próbowałem Deezera, Tidala, ale jakoś mi to wszystko nie leży. Ogólnie walczy we mnie chęć wspierania artystów z niechęcią do wspierania korporacji i nie wiem, co z tym zrobić. Natomiast mam zbyt nieokreślony gust muzyczny, żeby wyszukiwać i robić swoje własne kolekcje muzyki do odtwarzania offline. Zacząłem słuchać metalu dopiero dwa-trzy lata temu i ciągle szukam swojego podgatunku, dlatego nawet nie wiem, co miałbym ściągać.

  • @BubsyFanboy
    link
    Polski
    111 months ago

    Ja nie mam bo nienawidzę ich interfejsu oraz za postawianie pomijania piosenek za mytościaną.

    Ja na razie korzystam z Jutuba do muzyki i dla mnie normalnie działa.